Ruszyło polowanie na busy

Dwa przeładowane ludźmi i niesprawne technicznie busy, przewożące pracowników, zatrzymała policja w okolicach Mrągowa (woj. warmińsko-mazurskie).

W pojazdach było dwukrotnie więcej osób niż miejsc dla pasażerów - poinformowała w środę Anna Fic z warmińsko-mazurskiej policji.

Według policji stan techniczny pojazdów zagrażał bezpieczeństwu pasażerów. Z powodu rażących zaniedbań nie zostały dopuszczone do dalszej jazdy.

W skontrolowanym przez patrol drogówki volkswagenie transporterze, który był zarejestrowany do przewozu sześciu osób, jechało 10 pracowników firmy budowlanej. Większość pasażerów nie miała zapiętych pasów i siedziała na podłodze lub prowizorycznych ławkach. Kierujący autem Krzysztof W. nie miał dowodu rejestracyjnego. W tylnych i bocznych drzwiach były zepsute zamki. Kierowcę ukarano mandatem w wysokości tys. zł.

Reklama

W drugim z zatrzymanych busów - dostawczym iveco - zamiast dopuszczalnych trzech osób, jechało sześć. Trzy osoby z przodu i trzy usadowione "na pace" samochodu.

W busie nie było ani świateł pozycyjnych z tyłu, ani świateł mijania z przodu. Samochód od lutego nie posiadał aktualnych badań technicznych, a kierowca nie miał przy sobie prawa jazdy.

Warmińsko-mazurska policja zapowiada w najbliższych dniach wzmożone kontrole busów służących do przewozu osób.

Wystawieniem mandatu karnego w wysokości 500 zł i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego zakończyła się kontrola drogowa busa przewożącego ludzi do pracy do lasu w pobliżu Sulęcina (Lubuskie).

Okazało się, że autem jechało więcej osób niż pozwalał na to jego stan techniczny - poinformowała Justyna Migdalska z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Samochód został zatrzymany przez policję i inspekcję transportu drogowego, gdyż - jak zauważyli policjanci i inspektorzy transportu drogowego - kierowca używał w czasie jazdy telefonu komórkowego.

Podczas kontroli okazało się, że lublinem jechało osiem osób - kierowca, siedzący z przodu pasażer oraz sześciu mężczyzn w tylnej części pojazdu.

"Samochód był wprawdzie zarejestrowany do przewozu dziewięciu osób, jednak nie spełniał tych warunków technicznych, stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla użytkowników. Umieszczone w nim ławki nie były dobrze zamocowane, nie miały pasów bezpieczeństwa. W aucie znajdowało się także paliwo i piły motorowe" - powiedziała Migdalska.

Wzmożone kontrole busów przeprowadzą w ciągu najbliższych dni policjanci na drogach Mazowsza - poinformował January Majewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Decyzję w związku z wtorkowym tragicznym wypadkiem w Nowym Mieście podjął komendant mazowieckiej policji. Majewski zastrzegł, że do tej pory każda komenda powiatowa zobowiązana była przeprowadzić akcję "Bus" raz w miesiącu.

"W związku z wtorkowym wypadkiem, komendant mazowieckiej policji zdecydował, że w najbliższych dniach odbędą się wzmożone kontrole busów jednocześnie na całym Mazowszu" - wyjaśnił Majewski. Dodał, że tego rodzaju akcje będą powtarzane.

Od początku 2010 roku mazowiecka policja skontrolowała ponad 4100 busów, 1500 kierowców zostało ukaranych mandatami. Policjanci zatrzymali 21 przepełnionych busów. W takich przypadkach - według Majewskiego - kierowca zostaje ukarany mandatem, a pasażerowie muszą opuścić pojazd.

We wtorek rano tuż za Nowym Miastem nad Pilicą w pow. grójeckim (Mazowieckie) zderzyły się czołowo volkswagen transporter z ciężarowym volvo. Nieprzystosowanym do przewożenia większej liczby pasażerów transporterem jechało 18 osób. 16 zginęło na miejscu, dwie zmarły w szpitalu.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kontrole | policja | kierowca | polowanie | busy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy