Rosyjskie ciężarówki wjadą same tam, gdzie nie wolno wjeżdżać kierowcom

Autonomiczne Kamazy oparte na seryjnych odpowiednikach z sukcesem zakończyły pilotażową operację na zimowych drogach w Arktyce. Jak oficjalnie poinformowano – ciężarówki poradziły sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi i pozwoliły na znaczące skrócenie czasu dostaw.

Rozwój autonomicznych pojazdów transportowych to od pewnego czasu jeden z głównych trendów w branży motoryzacyjnej. Nad samojezdnymi ciężarówkami pracują m.in. koncerny azjatyckie, europejskie i amerykańskie. Jak się okazuje - także Rosjanie.

Samojezdne Kamazy na polu naftowym

Autonomiczne ciężarówki marki Kamaz zostały niedawno przetestowane w rejonie pola naftowego Wostochno-Messoyakhskoye położonego na półwyspie Gyda. Pojazdy przez kilka miesięcy samodzielnie przewoziły ładunki wzdłuż 140-kilometrowej zimowej drogi. Wszystko w ramach wspólnego projektu Kamaza i Gazpromu.  

Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie - testy zakończyły się sukcesem i udowodniły, że autonomiczne ciężarówki są w stanie poradzić sobie w nawet najtrudniejszych warunkach atmosferycznych - zwłaszcza tam, gdzie wykorzystanie żywego kierowcy ze względu na warunki pogodowe jest po prostu zabronione.

Reklama

Czujniki, kamery i cyfrowa mapa drogowa

Komunikacja pomiędzy pojazdami odbywała się za pośrednictwem przemysłowego Wi-Fi, 3G/4G i specjalnej częstotliwości mikrofalowej. Każdy z autonomicznych Kamazów był wyposażony w szereg czujników oraz kamer monitorujących otoczenie i wykrywających przeszkody w promieniu 200 metrów. Zebrane w ten sposób dane były następnie nanoszone na cyfrową mapę drogową.

Autonomiczne Kamazy także na autostradach

Testy w trudnych arktycznych warunkach to jednak nie wszystko. Kilka dni temu ministerstwo transportu Rosji poinformowało, że autonomiczne Kamazy wyjadą także na rosyjskie autostrady.

Samojezdne ciągniki bazujące na modelach KAMAZ-54901 będą poruszały się pomiędzy Moskwą, a Petersburgiem. W trakcie testowych przejazdów, będą przewoziły "standardowy towar" pomiędzy dwoma punktami załadunkowymi we wspomnianych miastach. Każdy z ciągników został wyposażony  w rozbudowane systemy łączności i nawigacji satelitarnej.

Ciężarówki będą kursować 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, a więc nie będzie ich dotyczyło jakiekolwiek ograniczenie związane z harmonogramem pracy i kwestia odpoczynku kierowcy. Co jednak ważne - podczas przejazdów, w kabinie zasiądzie inżynier testowy, gotowy do natychmiastowego przejęcia kierownicy.  

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ciężarówki | autonomiczna ciężarówka | Kamaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy