Rewolucja dzieje się na naszych oczach. Diesle odchodzą, zastępują je elektryki
W ubiegłym miesiącu na terenie Unii Europejskiej zarejestrowano więcej samochodów elektrycznych niż pojazdów z silnikiem Diesla. W porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku wzrost sięga niemal 55 procent. Według ekspertów, trend ten ma szansę utrzymać się dłużej.
To bez wątpienia dobra wiadomość dla elektroentuzjastów. Jak wynika ze statystyk opublikowanych przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów, pojazdy elektryczne notują w Europie coraz lepsze wyniki sprzedaży.
Czerwiec okazał się w tej kwestii prawdziwie przełomowym miesiącem. Według oficjalnych danych, na terenie UE zarejestrowano w tym okresie 158 250 samochodów elektrycznych, podczas sprzedaż aut z silnikami wysokoprężnymi zamknęła się liczbą 139 600 egzemplarzy.. Udział w rynku samochodów elektrycznych wzrósł z 10,7 proc. do 15,1 proc.
Sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie zalicza także rekordy w uwzględnieniu dłuższej perspektywy czasu. Na 5,4 mln zarejestrowanych samochodów w pierwszej połowie tego roku, ponad 700 tys. pojazdów, to modele bateryjne. W porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku wzrost sięga niemal 55 procent. Wyraźne polepszenie sprzedaży notują także nowe samochody hybrydowe oraz hybrydowe typu plug-in. Wzrost zainteresowania modelami zelektryfikowanymi osiągnął w czerwcu kolejno 32,4 oraz 13,4 procenta.
Według danych opublikowanych przez firmę badawczą Dataforce, najlepiej sprzedającym się modelem w Europie w pierwszej połowie 2023 roku była Tesla Model Y. W ciągu sześciu ostatnich miesięcy sprzedano 125 144 egzemplarze modelu amerykańskiego producenta. Kolejne miejsca na podium zajęły auta spalinowe: Dacia Sandero i Volkswagen T-Roc.
Stowarzyszenie ACEA zwraca także uwagę na kraje, w których zainteresowanie pojazdami elektrycznymi jest obecnie największe. Niektóre z nich w ostatnim roku zanotowały nawet dwu, a nawet trzycyfrowe wzrosty sprzedaży. Wśród nich na pierwszym miejscu są Niemcy (220 244 egzemplarzy), następnie Francja (137 919 egzemplarzy) oraz Holandia (58 272 egzemplarzy). W powyższym rankingu Polska zajmuje dopiero... 13 miejsce.
O coraz większym udziale aut elektrycznych na rynku informuje nie tylko ACEA. Także Międzynarodowa Agencja Energetyczna odniosła się niedawno do tej kwestii.
Według ekspertów, obecny popyt na elektryki nie tylko ma szansę się utrzymać, ale jeszcze dodatkowo wzrosnąć. W perspektywie globalnej istnieje dzięki temu realna szansa na zmniejszenie światowego zapotrzebowania na ropę o co najmniej 5 milionów baryłek ropy na dzień.