Remont albo przeprowadzka? Możesz dostać mandat za jazdę po chodniku!

Budujesz? Remontujesz? Urządzasz? Jeśli tak, robiąc większe zakupy lepiej zdecyduj się na usługę transportu! W przeciwnym wypadku jest bardzo prawdopodobne, że do kupionych okazyjnie paneli, płytek czy pralki trzeba będzie doliczyć mandat w wysokości nawet 4500 złotych.

Nowy taryfikator wciąż zaskakuje kierujących. Jedną z nieoczywistych kar jest na przykład mandat w wysokości 1500 zł za naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych. 

W założeniu miał on pewnie dotyczyć cwaniaków, którzy w taki właśnie sposób "radzą sobie" z korkami. Ale nie tylko. Policjanci zastosują go również, jeśli zauważą, że ktoś - po chodniku - podjeżdża swoim samochodem bezpośrednio pod klatkę budynku!

Autem pod klatkę? Mandat nawet 3000 zł!

Nie ma zmiłuj! 1500 zł to kwota obligatoryjna, wskazana w 43. punkcie nowego taryfikatora mandatów. Jakby tego było mało - niezależnie od waszej motywacji - podjeżdżając po chodniku pod drzwi klatki - narażacie się na karę dwukrotnie większą! Spod budynku będziecie przecież musieli jakoś odjechać, a wówczas powtórzycie swój karygodny manewr.

Reklama

Zastosowanie mają tu więc przepisy mówiące o tzw. recydywie. Gdy któryś z "uprzejmych" mieszkańców nagra wasze pirackie wyczyny - kara będzie bardzo dotkliwa - drugi mandat wyniesie już 3 tys. złotych!

Jazda wzdłuż po chodniku. Mandaty już się sypią

Przekonał się o tym chociażby kierowca białego busa z Łodzi, którego manewry - jazdę wzdłuż budynku po chodniku - uwiecznił  jeden z mieszkańców bloku. Chociaż przejazdy nie zagrażały nikomu (na chodniku nie było żywej duszy) - policjanci, którzy otrzymali nagranie, zmuszeni byli ukarać kierowcę mandatem. 

W takich przypadkach taryfikator jest nieubłagany - wykrocznie pozostaje wykroczeniem, niezależnie od okoliczności! Na nieszczęście kierowcy uprzejmy mieszkaniec nagrał oba manewry busa, który musiał przecież wrócić na jezdnię tą samą drogą, czyli po chodniku. W efekcie policjanci nie mieli wątpliwości, że kierowca wykonał zakazany manewr dwukrotnie. Za drugi przejazd - zgodnie z taryfikatorem - jako recydywista - otrzymał mandat w wysokości 3000 zł! W sumie przejażdżka po chodniku kosztowała go więc 4500 zł!

Podsumowując - jeśli przy okazji remontu łazienki czy kuchni macie do przewiezienia nowe meble, pralkę lub 10 metrów glazury - by nie ryzykować potężnego mandatu - powinniście zamówić usługę transportu i - dodatkowo - za nią zapłacić. Wówczas na mandat naraża się dostawca, który - powinien przecież korzystać z wózka transportowego. 

Jeśli natomiast - licząc każdą złotówkę - zdecydujecie się popełnić karygodne wykroczenie i zaryzykować - z finansowego punktu widzenia - zamiast cofać pod blok utwardzonym chodnikiem... lepiej będzie rozjechać trawnik!

Chociaż to zupełnie absurdalne, takie wykroczenie podpada pod artykuł 144. Kodeksu wykroczeń (Niszczenie, uszkadzanie roślinności, trawników lub zieleńca), za co grozi kara nagany lub grzywny w wysokości... do 1000 zł!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy