Rekordowe spadki cen paliw dopiero nabierają tempa!

Dalszy spadek cen na stacjach benzynowych, nawet o 15-30 groszy za litr przewidują na najbliższy czas analitycy. Jak wskazują, na świecie nie widać końca przecen ropy naftowej ani czynników, które mogłoby odwrócić ten trend.


Do końca roku raczej nie zobaczymy podwyżek, a sytuacja globalna sprzyja dalszemu ruchowi w kierunku 4 zł za litr na stacjach benzynowych - ocenia portal e-petrol.pl.

Według BM Reflex, w kończącym się tygodniu spadki cen były rekordowe, benzyna 95 potaniała średnio o 10 gr na litrze, a olej napędowy o 9 gr.

Według e-petrol.pl. w przyszłym tygodniu średnia cena benzyny 95 wyniesie 4,63-4,79 zł za litr, olej napędowy będzie kosztował w przedziale 4,66-4,79 zł za litr, a autogaz potanieje do poziomu 2,40-2,53 zł za litr.

Reklama

Skala dotychczasowych obniżek w hurcie pozostawia dużo miejsca na obniżki w detalu, a ceny spadać powinny przede wszystkim na tych stacjach, gdzie obecnie oscylują jeszcze wokół tych najwyższych poziomów, co nie wyklucza obniżek cen obecnie na poziomach minimalnych - ocenia z kolei BM Reflex. Według biura, w zależności od obecnych poziomów cen benzyny 95 i diesla, możemy w niedługim czasie zauważyć obniżki rzędu 15-30 groszy na lirze.

Wydaje się, że dalsze spadki cen mogą zostać zahamowane jedynie w wyniku gwałtownego odwrócenia tendencji na rynku hurtowym lub w wyniku chęci zwiększenia marży detalicznej przez właścicieli stacji - ocenia też Reflex.

Portal e-petrol. pl podkreśla, że w mijającym tygodniu notowania ropy Brent pogłębiły pięcioletnie minima. Rynek naftowy cały czas pozostaje pod wpływem ostatniego posiedzenia OPEC i braku decyzji członków kartelu w sprawie ograniczenia limitu wydobycia - ocenia. Według portalu przy rosnącej produkcji łupkowej ropy w USA i braku ożywienia gospodarczego na świecie, oznacza to globalną nadpodaż surowca i ta perspektywa przekłada się na notowania ropy.

Reflex przypomina z kolei, że jeden z największych banków inwestycyjnych Morgan Stanley w skrajnie negatywnym scenariuszu, wobec braku interwencji OPEC, zakłada spadek cen ropy do średniego poziomu 43 dol. za baryłkę w drugim kwartale 2015 r. Biuro przypomina też wypowiedzi przedstawicieli niektórych krajów OPEC, z których wynika, że kartel również przygotowany jest na utrzymanie się niższych cen ropy w perspektywie kilku najbliższych miesięcy. Irak w ślad za poczynaniami Arabii Saudyjskiej również zdecydował się na obniżkę cen ropy w styczniu dla swoich amerykańskich i azjatyckich odbiorców - zauważa BM Reflex.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy