Rekordowe ceny paliw także w Niemczech
Ceny paliw w Polsce przekroczyły już na wielu stacjach poziom 6 zł za litr, a za LPG trzeba płacić powyżej 3 zł. Nie jest to jednak tylko polski problem i drożyznę na stacjach mają także choćby nasi zachodni sąsiedzi.
Ceny paliw wciąż rosną, osiągając wartości najwyższe od 2012 r. - najwyższego do tej pory pułapu. Dane opublikował w środę ADAC, największy niemiecki ubezpieczyciel komunikacyjny. Benzyna Super E10 kosztowała we wtorek średnio w skali kraju 1,647 euro za litr (ok. 7,50 zł), a olej napędowy 1,526 euro za litr (ok. 7 zł).Benzyna Super E10 kosztowała we wtorek średnio w skali kraju 1,647 euro za litr (ok. 7,50 zł) , czyli o 3,8 centa więcej, niż tydzień wcześniej. W przypadku oleju napędowego cena wyniosła 1,526 euro za litr (ok. 7 zł) - wzrost o 4,8 centa. Oznacza to, że olej napędowy jest zaledwie o 2,8 centa niższy od rekordowego poziomu z sierpnia 2012 r.
Najważniejszym czynnikiem napędzającym ceny paliwa są ceny ropy, utrzymujące się w ostatnim czasie w najwyższych rejonach. Ponadto wpływ na wzrost cen paliw ma także jesienno-zimowy sezon grzewczy - pisze "Die Welt".
Prezes ADAC Gerhard Hillebrand zaapelował do przyszłych partii rządzących o "powstrzymanie się od jakichkolwiek rozważań w kwestii podwyższania opłat za emisję CO2". W jego opinii "osoby o niższych dochodach również powinny mieć możliwość zachowania mobilności, a dla wielu osób koszty sięgnęły limitu". Podkreślił, że brakuje tańszych dla paliw alternatyw, zwłaszcza na obszarach wiejskich.
***