Regularnie jeździł pomimo sądowego zakazu. Podczas zatrzymania był pijany

37-latka, który regularnie jeździł samochodem mimo sądowego zakazu za jazdę pod wpływem alkoholu zatrzymali do kontroli policjanci w Jastrzębiu Zdroju (Śląskie). Kilka dni wcześniej o takim zachowaniu mężczyzny powiadomili policję mieszkańcy miasta.

Podczas kontroli drogowej 37-latek próbował jeszcze oszukać policjantów, okazując cudze prawo jazdy - poinformował w środę zespół prasowy śląskiej policji.

Jastrzębska drogówka zatrzymała we wtorek do kontroli drogowej charakterystyczny czarny samochód. Kilka dni wcześniej policja otrzymała informację, że tym samochodem porusza się mężczyzna, który nie stosuje się do sądowego zakazu. 37-latek okazał wprawdzie policjantom prawo jazdy, ale nie był podobny do osoby, która znajdowała się na zdjęciu. Choć pasażerka samochodu potwierdziła, że to dokument kierującego, mundurowi nie uwierzyli.

Reklama

Pouczyli mężczyznę, że wprowadzając w błąd policjanta co do swojej tożsamości, popełnia wykroczenie. Po dłuższej rozmowie 37-latek przyznał się, że podał fałszywe dane osobowe, a prawo jazdy, które okazał, znalazł kilka miesięcy temu na ulicy. Nie zna też osoby, do której należy dokument. Po sprawdzeniu prawdziwych danych wyszło na jaw, iż sąd w 2019 r. odebrał mężczyźnie uprawnienia do kierowania pojazdami za jazdę pod wpływem alkoholu.

Mężczyźnie zostaną wkrótce przedstawione zarzuty za kierowanie wbrew sądowemu zakazowi oraz wprowadzenie w błąd policjantów co do swojej tożsamości. Grozi mu do 3 lat więzienia. 

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy