Rajdowy Lancer Evo na... prąd!
Czy tak będzie wyglądała przyszłość rajdów? W japońskim rajdzie Shikoku EV Rally, który odbędzie się w dniach 27-28 sierpnia Mitsubishi wystawi Lancera napędzanego czterema silnikami elektrycznymi!
Shikoku RV Rally to rozgrywany od 1998 roku rajd, w którym startują pojazdy elektryczne homologowane do publicznego użytku. Mitsubishi wystartuje w nim po raz trzeci - wcześniej testowano modele FTO-EV i Eclipse EV.
Mitsubishi Lancer EVo MIEV oparty jest na IX ewolucji Lancera. Na jego pokładzie nie znajdziemy jednak kultowego doładowanego silnika benzynowego. Usunięto również zbiornik paliwa, skrzynię biegów i cały układ przeniesienia napędu 4x4 (dyferencjały, półosie). Zamiast tego zastosowano baterie litowo-jonowe (podobnego typu, jak np. w komórkach, zlokalizowano je na podłodze pod przedziałem pasażerskim i bagażnikiem) oraz umieszczone przy kołach cztery silniki elektryczne o mocy 50 kW (68 KM) każdy. W odróżnieniu od silników elektrycznego Colta EV, w których wirnik obraca się wewnątrz stojana, w Lancerze zastosowano jednostki, w których wirnik zlokalizowano na zewnątrz, a stojan - wewnątrz.. Dzięki temu łatwiej przenieść moment obrotowy na koła, zredukowano masę nieresorowaną i straty energii, a także uzyskano miejsce na umieszczenie tarcz hamulcowych.
Rozwiązanie takie umożliwiło również zlokalizowanie silników elektrycznych przy przednich kołach, a więc coś, co wcześniej nie było możliwe ze względu na obecność układu kierowniczego.
Jak wyglądają osiągi rajdowego elektrycznego Lancera? Każdy z silników ma moc 68 KM i maksymalny moment obrotowy 518 Nm. Razem daje to 272 KM i 2072 Nm momentu! Maksymalna prędkość pojazdu wynosi 180 km/h, jego zasięg to 250 km, po których wymaga 10-15 minut ładowania. Maksymalna prędkość obrotowa silników to 1500 obr/min.
Lancer MIEV porusza się na kołach 255/30ZR20. Masa pojazdu to 1590 kg.
Czy tak będzie wyglądała przyszłość motoryzacji? Miejmy nadzieję, że nie. Przecież gdyby samochody na prąd stały się w Polsce popularne, to energia elektryczne zostałaby obłożona taką akcyzą, że w domu znów świecilibyśmy świeczkami....