Radiowóz taranuje peugeota. Kto winien? Policja twierdzi, że kierowca osobówki
W naszym wortalu poboczem.pl pojawił się w miniony weekend ciekawy film z kamery pokładowej.
Przedstawiał on wyglądający na bardzo groźny wypadek, do jakiego doszło 31 lipca br. na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 8, relacji Zambrów - Białystok, z drogami prowadzącymi do miejscowości Kołak Kościelny i Zań.
Lista przewinień kierującego Vectrą - długa jak stąd do Władywostoku. (Stary szofer)
Na filmie widać pojazdy poruszające się w kierunku Białegostoku. W pewnym momencie jadący na sygnałach świetlnych i dźwiękowych nieoznakowany Opel Vectra wyprzedza lewym pasem Peugeota 206, który sygnalizuje skręt w lewo.
Kierowca tego samochodu, nieświadom zagrożenia z tyłu (nie upewnia się w lusterkach czy nic nie nadjeżdża) wykonuje manewr i... jego samochód zostaje dosłownie staranowany przez radiowóz. Peugeot ma mocno zniszczony przód i urwane lewe przednie koło, Vectra zaś wypada w pole (gdzie na szczęście nie ma np. drzew). Tak funkcjonariuszom policji jak i kierowy osobówki nic się nie stało, co można uznać za cud.
Kierujący peugeotem jest sprawcą kolizji, ponieważ wykonując manewr skrętu w lewo zmienia tor ruchu. (Egzaminator)
Policjanci ruchu drogowego, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia nie mieli wątpliwości kto jest winny tego wypadku. Na podstawie artykułu 86 paragraf 1 kodeksu wykroczeń, który brzmi następująco: "Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny" chcieli ukarać kierowcę peugeota mandatem karnym. Nie zgodził się on jednak z takim rozstrzygnięciem, dlatego też 4 września br. policja skierowała sprawę do Sądu Rejonowego w Zambrowie.
Sprawa trafiła na wokandę 3 grudnia, werdykt jednak nie zapadł, a rozprawa została odroczona do 14 stycznia. Być może wtedy dowiemy się, czy sąd przyjął argumentację policji. A może uzna, że to właśnie kierowca radiowozu, choć jechał na sygnałach świetlnych i dźwiękowych nie zachował - co jest jego obowiązkiem - nie zachował szczególnej ostrożności?
Czytelnicy poboczem.pl, którzy film obejrzeli już wcześniej podzielili się z opiniami. Jedni twierdzą, że ewidentną winę za wypadek ponosi kierowca peugeota, inni, że radiowozu. W komentarzach
(znajdziesz je tutaj) wypowiadają się także fachowcy, przynajmniej tak się podpisują. Warto poczytać i zastanowić się jak wielu polskich kierowców nie zna przepisów ruchu drogowego.
A jakie jest twoje zdanie? Wypełnij ankietę i napisz co myślisz na ten temat.
OTO TEN FILM (kliknij dwa razy, a przejdziesz do wortalu poboczem.pl i ponad 1500 komentarzy na temat tego feralnego wypadku):
KLIKNIJ NA FILM DWA RAZY