Potrącił psa i odjechał...
28 września około 21:15 w Bydgoszczy na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej i Modrzewiowej, gdzie kierujący samochodem mercedes koloru niebieskiego potrącił psa, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia.
Numer sprawy PR-15/10/852. Świadków prosimy o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami Wydziału Patrolowego i Ruchu Drogowego KMP w Bydgoszczy przy ulicy Iławskiej 24, tel. (52) 525-51-53 w godz. 7:30-15:30, tel. (52) 525-51-59 całodobowo.
Taki oto komunikat dostaliśmy przed chwilą od nadkomisarza Macieja Daszkiewicza z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy z prośbą o zamieszczenie na naszych łamach.
Zadzwoniliśmy do pana nadkomisarza i zapytaliśmy czy, poza normalną ludzką przyzwoitością, kierowca ma obowiązek zatrzymać się, gdy potrąci zwierzę (np. kurę).
Nadkomisarz właśnie sprawdza, bo - tak jak i my - nie wie. Czekamy więc.
A ty jak myślisz?
Z ostatniej chwili
Otrzymaliśmy już wyjaśnienie z bydgoskiej policji. Otóż świadkowie potrącenia psa poszukiwani są w związku z - i tu cytujemy nadkomisarza Daszkiewicza - "zdarzeniem drogowym".
Ale co istotne według nadkomisarza, kierowca, który potrąci na drodze zwierzę nie ma obowiązku (sic!) zatrzymywania się! Innymi słowy - jak podkreśla Daszkiewicz - jeżeli nie zatrzyma się, nie poniesie konsekwencji prawnych.