Potrącił kobietę i uciekł. Był kompletnie pijany

Policja zatrzymała 26-letniego kierowcę, który w poniedziałek rano w Łodzi śmiertelnie potrącił kobietę. Tuż po zdarzeniu mężczyzna uciekł z miejsca wypadku. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia - poinformowała Marzanna Boratyńska w łódzkiej policji.

Dodała, że w chwili zatrzymania mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

Do wypadku doszło na al. Rydza-Śmigłego, przy skrzyżowaniu z ul. Tymienieckiego. Kierujący jechał w kierunku centrum Łodzi. Na skrzyżowaniu z ul. Tymienieckiego potrącił 61-letnią kobietę. Według policji ofiara prawdopodobnie przechodziła w miejscu, gdzie było stare, ale już nieczynne przejście dla pieszych.

Tuż po zdarzeniu kierowca uciekł z miejsca wypadku. Został zatrzymany po kilku godzinach.

Trwają czynności wyjaśniające.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy