"Posterunkowy Drewniak" jest postrachem piratów. Nie rozmawia z policją

Mieszkańcy Reszek na Mazurach mieli już dosyć kierowców przekraczających prędkość i wzięli w sprawę w swoje ręce. Z kilku drewnianych pniaków i zakupionego w internecie munduru, stworzyli sztucznego funkcjonariusza, którego postawili na jednym ze skrzyżowań. Teraz autorowi pomysłu może grozić nawet miesiąc aresztu.

Drewniany policjant skuteczniejszy od prawdziwego? Fot. Taka jest Ostróda @Facebook
Drewniany policjant skuteczniejszy od prawdziwego? Fot. Taka jest Ostróda @Facebook 

Piraci drogowi zmorą mieszkańców Reszek

Mieszkańcy niewielkiego miasteczka Reszki na Mazurach od dawna mieli spory problem ze zbyt szybko jeżdżącymi kierowcami. Jak informują lokalne serwisy - piraci drogowi za nic mieli obowiązujące na drogach ograniczenia prędkości i niejednokrotnie z impetem przecinali znajdujące się w centrum miejscowości skrzyżowanie. Tylko w ostatnim czasie doszło tam do kilku kolizji, a powagi sprawie dodaje fakt, że w okolicy znajduje się także boisko dla dzieci i wiejska świetlica.

Pomimo, że obywatele wielokrotnie apelowali do policjantów o wysłanie w rejon skrzyżowania patrolu drogówki, lub chociaż postawienie progów zwalniających, ich prośby pozostawały bez odpowiedzi. W końcu zrezygnowani mieszkańcy postanowili wziąć sprawy we własne ręce i przed tegorocznymi dożynkami samodzielnie zadbali o bezpieczeństwo na drodze. W tym celu stworzyli... własnego policjanta.

Drewniany policjant skuteczniejszy od prawdziwego? Fot. Taka jest Ostróda @Facebook 

Drewniany policjant skuteczniejszy od prawdziwego?

Z kilku drewnianych pniaków ustawiono figurę przypominająca mężczyznę. Konstrukcję następnie udekorowano zakupionym w internecie mundurem. Zadbano nawet o policyjną czapkę i replikę kabury na broń. Drewnianego policjanta przymocowano do podłoża w rejonie wspomnianego skrzyżowania i... dosyć szybko zaczął on pełnić swoją funkcję. Kierowcy faktycznie zwolnili.

Jak możemy usłyszeć z wypowiedzi jednego z mieszkańców opublikowanej na poniższym materiale wideo  - "sporo ludzi od razu zwalnia, gdy tylko zobaczy drewnianego manekina". Słowa te potwierdza także przez sam sołtys wsi, który jednocześnie podkreśla, że manekin pozostanie w miasteczku na dłużej i niebawem doczeka się nawet "czerwonego lizaka".

Pomysł się nie spodobał. Pomysłodawcy grozi areszt

Niestety obecność drewnianego funkcjonariusza zaczęła przeszkadzać prawdziwej policji. Jak poinformowali zainteresowani sprawą dziennikarze "Super Expressu" - rzecznik ostródzkiej komendy miał już zapowiedzieć ściganie sprawców, którzy odważyli się zmontować manekina.

Wśród popełnionych w tej sprawie wykroczeń wymienia się m.in. brak zgody administracyjnej na taką instalację oraz możliwość "wykorzystania symboli wyróżniających formacji policji". Za powyższe przewinienia konstruktorowi grozi grzywna, a nawet miesięczny areszt. Mieszkańcy Reszek nie zamierzają jednak na siebie donosić i zgodnie podkreślają, że drewniany policjant został zbudowany wyłącznie w dobrej wierze.

Noszenie odblasków to nie obciach!Policja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas