Polski rekord świata

24 czerwca nad ranem o godzinie 5.44 Polski Fiat 125p minął metę morderczej próby, uzyskując wysoką przeciętną ponad 138 km na godzinę. Rekord samochodu Simca 1500 został pobity, a osiągnięty wynik ma szanse przetrwać wiele lat, chyba że podenerwowani konkurenci... - tak relacjonowała wydarzenie sprzed 30 lat prasa.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Istotnie, atmosfera tamtych dni w pełni usprawiedliwiała emocje Polaków. Oto po wieloletnim modernizowaniu Warszaw i Syren budził się w kraju optymizm powodowany "nowym". Pięć lat trwała seryjna produkcja nowoczesnego licencyjnego samochodu Polski Fiat 125p w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu.

Pierwsze, co należało zrobić, to przystosować samochody i zespół fabryczny do najlepszej z form promocji samochodu, jakim były udziały w rajdach samochodowych. Szefem Ośrodka Sportów Samochodowych został inż. Maciej Cendrowicz, szefem ds. sportu - Władysław Domański.

Pierwszymi kierowcami nowego zespołu byli Robert Mucha i Marek Varisella. Wkrótce dołączył również Andrzej Jaroszewicz zatrudniony dotychczas w Dziale Badań Zespołów Głównego Konstruktora FSO.

Pierwsze sukcesy w prestiżowych rajdach międzynarodowych i krajowych zaowocowały podjęciem decyzji udziału pięciu załóg FSO na samochodach PF 125p w najbardziej prestiżowym europejskim wydarzeniu sportowym - Rajdzie Monte Carlo w roku 1972. Pierwsze miejsce Roberta Muchy w klasie do 1600 ccm i dwudzieste czwarte w klasyfikacji generalnej. Jeszcze tego samego roku Polskie Fiaty uczestniczyły w Rajdzie Safari, Rajdzie Arktycznym i Rajdzie Akropolu, gdzie załoga Andrzej Jaroszewicz/Szulc zajęli pierwsze miejsce w swojej klasie. Warto wspomnieć, że w rajdzie tym, ze startujących 119 załóg ukończyło go tylko 13.

Zanim więc doszło do Rekordu, Polski Fiat 125p miał więc już wiele znaczących sukcesów, które pozwalały sadzić o doskonałej jakości i wytrzymałości tego samochodu, co dobrze rokowało założonym celom.

Jak chcesz dowiedzieć się więcej na temat "polskiego" rekordu kliknij TUTAJ.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas