Policjanci mają dość. 90 proc. wykroczeń bez mandatów!

Swego czasu wśród policjantów drogówki furorę robiło hasło „Zero tolerancji dla piratów drogowych”. Wiele wskazuje na to, że mundurowym skończyła się też cierpliwość w stosunku do polityków...

10 lipca, w wyniku fiaska rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (resort zgodził się spełnić dwa z sześciu przedstawionych postulatów), policjanci rozpoczęli ogólnopolską akcję protestacyjną "pouczenie zamiast mandatu". Jakie są jej efekty?

"Rzeczpospolita" dotarła do danych zebranych przez Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Wynika z nich, że już po pierwszym tygodniu trwania protestu, liczba wystawianych mandatów drastycznie spadła. Okazuje się, że aż w 85 proc. nałożone "środki karne" ograniczyły się właśnie do pouczenia. Oznacza to, że mandatem zakończyło się zaledwie 15 proc. interwencji! Warto zauważyć, że przytoczone dane pochodzą sprzed tygodnia. W ocenie policyjnych związkowców obecnie około 90 proc. interwencji kończy się na pouczeniu!

Reklama

Cytowany przez "Rzeczpospolitą" oficer policji twierdzi, że przed rozpoczęciem akcji każdego dnia policja wystawiała około 10 tys. mandatów. Obecnie ma to być zaledwie 2 tys! Te ograniczają się wyłącznie do najpoważniejszych przewinień, jak np. drastyczne przekroczenie prędkości czy wymuszenie pierwszeństwa przejazdu. W mniej poważnych sprawach, jak np. parkowanie w niedozwolonym miejscu czy np. zakłócanie ciszy nocnej, większość interwencji kończy się właśnie pouczeniem.

Postulaty policjantów dotyczą głównie zbyt niskich zarobków. Na tym jednak zarzuty wobec MSWiA się nie kończą. W datowanym na 24 lipca piśmie przewodniczącego NSZZ Policjantów do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji mundurowi uskarżają się na "upolitycznianie ich roli" oraz "niewystarczające zaangażowanie władz i wyższych przełożonych w zapewnienie im oraz ich rodzinom odpowiedniego miru".

Policjanci protestują też przeciwko "pogoni za statystyką", czyli "sugerowaniu" przez przełożonych limitów dotyczących wystawionych mandatów i pouczeń. W obliczu przytoczonych danych trudno nie zgodzić się z tezą, że mundurowi rzeczywiście wypełniać muszą narzucane im "z góry" limity, skoro zaledwie w dwa tygodnie liczba wystawionych mandatów spadła o 80 proc.!

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy