​Podwójny DRS będzie zakazany

Jedną z kontrowersji obecnego sezonu Formuły 1 była sprawa tzw. "podwójnego DRS".

Przypomnijmy, że system DRS aktywowany jest przez kierowcę w wyznaczonych miejscach (na prostych), a jego działanie sprowadza się do poruszenia lotką tylnego skrzydła, dzięki czemu maleje jego opór oraz docisk tylnej osi. W efekcie bolid jedzie szybciej. Taki system jest legalny.

Kontrowersje wzbudziło natomiast rozwiązanie zastosowane przez Mercedesa. Otóż ruch lotki odsłaniał wlot do specjalnych kanałów, którymi powietrze kierowane było przez całe nadwozie pod przednie skrzydło. To rozwiązanie pozwalało również zmniejszyć opór generowany przez ten element aerodynamiczny, a więc zyskać nieco prędkości maksymalnej.

Reklama

Rozwiązanie Mercedesa zostało oprotestowane przez Lotusa. Niemiecki zespół bronił się, że system nie jest aktywny, tylko bierny, ponieważ nie jest aktywowany przez kierowcę w specjalny sposób, a jego działanie jest elementem systemu DRS.

Sędziowie przychylili się do stanowiska Mercedesa i jednogłośnie odrzucili protest Lotusa. Uznano, że otwarcie dodatkowych otworów jest konsekwencją uruchomienia DRS, a same otwory ani kanały w nadwoziu nie mają zabronionych części ruchomych.

Po tej decyzji Lotus sam podjął prace nad podwójnym DRS. System był testowany podczas wyścigu o GP Niemiec, a jego docelowa wersja ma zostać zastosowana w zaplanowanym na początek września wyścigu na Spa.

Okazuje się jednak, że przyszłość podwójnego DRS w Formule 1 będzie krótka. Zespoły podjęły bowiem decyzję, że system w przyszłym sezonie zostanie zabroniony. Przeciw takiej decyzji był oczywiście team Mercedesa, jednak decyzje Technical Working Group podejmowane są większością głosów.

Głównym argumentem przeciw podwójnemu DRS, podnoszonym przez zespoły, były wysokie koszty jego opracowania. Co jednak ciekawe, szef zespołu Mercedesa Ross Brawn odrzuca ten zarzut. - Cały system składa się z kilku karbonowych rurek, które kosztują kilka tysięcy, a nie miliony funtów - powiedział Brawn. 

Drogi czy nie, w przyszłym podwójny DRS będzie nielegalny.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy