Płać za złom, kupuj droższe auta

Na sieć demontażu aut wycofanych z użytku ma pójść około 200 mln zł. W Sejmie trwa batalia o sposób finansowania systemu utylizacji wraków samochodowych.

Nasze złomowiska jeszcze długo nie będą przypominały profesjonalnych punktów utylizacji wraków aut
Nasze złomowiska jeszcze długo nie będą przypominały profesjonalnych punktów utylizacji wraków autINTERIA.PL

Resort środowiska oraz przedstawiciele branży recyklingowej chcą, aby pieniądze na to szły z tzw. opłat produktowych ponoszonych przez producentów i importerów aut. Ci zaś krytykują takie rozwiązanie jako niesprawiedliwe i zbyt drogie. Ma ono także spowodować wzrost ceny każdego nowego samochodu o około 500 zł.

Dziś w specjalnie powołanej sejmowej podkomisji odbędzie się kolejna debata nad projektem przepisów dotyczących recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji oraz zasad ponoszenia kosztów ich utylizacji. Nowe regulacje mają umożliwić w ciągu najbliższych lat zbudowanie w Polsce szerokiej sieci ekologicznych stacji demontażu wraków samochodowych. Jednak projekt, opracowany przez resort środowiska, budzi wielkie kontrowersje.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas