Piwo na łodzi? Uważaj, bo stracisz prawo jazdy!
Wakacyjne wyjazdy coraz bliżej, wiele osób regenerować będzie siły nad wodą. Pamiętajmy jednak, że na wodzie obowiązują podobne prawa, jak na drogach...
Mało kto zdaje sobie sprawę faktu, że prawo jazdy stracić można kierując np. łodzią. Jak nie narazić się na grzywnę i inne, bardziej dotkliwe nieprzyjemności?
Wielu rodaków łączy wypoczynek nad wodą z alkoholem. Pamiętajmy jednak, że jest to nie tylko niebezpieczne, ale też bardzo drogie. Jeśli pod wpływem alkoholu pływamy "środkami lokomocji" takimi, jak np. kajak czy rower wodny narażamy się na karę grzywny w wysokości do - uwaga - 5 tys. zł. W takim przypadku nie grozi nam jednak utrata prawa jazdy.
Zupełnie inaczej jest jednak w przypadku łodzi, zwłaszcza jeśli te wyposażone są w silnik. Jak przypomina "Dziennik Gazeta Prawna" konsekwencje zależą od tego, jaką funkcję pełnimy na danej jednostce pływającej. Co ciekawe, członkowie załogi mogą np. raczyć się piwem ale sternik - bezwzględnie - musi być trzeźwy. To czy łamiąc ten przepis narażamy się na utratę prawa jazdy czy grzywnę zależy od konstrukcji łodzi. Jeśli mamy do czynienia z łodzią motorową (wyposażoną w silnik) możemy być pewni, że w razie kontroli na pewno stracimy uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Cytowany przez "Dziennik Gazetę Prawną" Dariusz Krupiński - policjant z Mrągowa - dodaje, że wniosek o cofnięcie prawa jazdy sporządzony zostanie nawet jeśli zaburtowy silnik schowany będzie wewnątrz łodzi (chodzi o niewielkie silniki manewrowe używane przez żeglarzy np. na czas podchodzenia do molo). W takim przypadku, o tym czy zabrać sternikowi prawo jazdy zadecyduje sędzia.
Pamiętajmy, że przepis dotyczący wyposażenia łodzi w silnik ma też zastosowanie w stosunku do pozostałych jednostek pływających - obejmuje więc np. skutery wodne czy tzw. housebooty.