Pijany kierowca zabił kobietę na pasach

Jedna osoba nie żyje, a druga jest ciężko ranna po tym, jak w Zgierzu (woj. łódzkie) przechodząc na pasach zostały potrącone przez samochód osobowy. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Po kilku godzinach został zatrzymany 26-latek. Był pijany.

O zdarzeniu, do którego doszło w poniedziałek, poinformowała PAP rzeczniczka zgierskiej policji podkom. Magdalena Nowacka.

Do wypadku doszło na ulicy Długiej, przy Skłodowskiej-Curie. W dwie kobiety w wieku 84 i 58 lat przechodzące przez przejście dla pieszych wjechał z dużą prędkością samochód. Starsza z kobiet zginęła a druga została ciężko ranna. Sprawca uciekł z miejsca wypadku.

Jak powiedziała PAP Nowacka "do sprawy" zatrzymano 26-letniego mężczyznę. Miał 3,3 promila alkoholu we krwi. "Teraz policja będzie sprawdzać, czy brał udział w zdarzeniu. Zabezpieczono jego samochód" - wyjaśniła rzeczniczka.

Reklama

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi do 12 lat więzienia.(

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy