Pijany kierowca uciekał przed policją

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 25-latkowi z Barcina, który próbował uciec przed drogówką. Mężczyzna ignorował wydawane mu polecenia do zatrzymania pojazdu. Wszystko dlatego, że był pijany.

Żnińska drogówka interweniowała wobec kierującego, który wykonywał niebezpieczne manewry w Piechcinie na drodze wojewódzkiej nr 251 (woj. kujawsko-pomorskie). Sposób, w jaki poruszał się kierowca osobowego opla nasuwał podejrzenie, że może być pod wpływem alkoholu.

Policjanci, którzy pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator, włączyli świetlne i dźwiękowe sygnały uprzywilejowania, a następnie podjęli próbę zatrzymania podejrzanego. Jednak kierujący nie reagował na wydawane mu polecenia.

Po sygnale do zatrzymania wydanym przy użyciu tarczy, kierowca ominął radiowóz i kontynuował jazdę. Wyprzedzał innych użytkowników drogi, nie sygnalizował zmiany pasa ruchu, zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, zmuszając innych kierujących do gwałtownego hamowania, a także nie korzystał z pasów bezpieczeństwa, czym stwarzał zagrożenie zarówno dla siebie jak i innych kierowców.

Reklama

Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę po kilkunastu minutach w Pakości. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Barcina. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. W związku z popełnionymi przestępstwami kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Sprawa zakończy się w sądzie.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, 25-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo za wszystkie wykroczenia, których się dopuścił, do sądu trafi również wniosek o ukaranie.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy