Pijany kierowca gimbusa jechał po dzieci...

Ponad promil alkoholu w organizmie miał kierowca gimbusa, którego policjanci zatrzymali w Torzymiu (Lubuskie). Mężczyzna jechał po dzieci - poinformował w poniedziałek PAP Marcin Maludy z lubuskiej policji.

Ponad promil alkoholu w organizmie miał kierowca gimbusa, którego policjanci zatrzymali w Torzymiu (Lubuskie). Mężczyzna jechał po dzieci - poinformował w poniedziałek PAP Marcin Maludy z lubuskiej policji.

Do zatrzymania 34-letniego kierowcy zatrudnionego w PKS doszło w poniedziałek rano na jednej z ulic Torzymia. Właśnie wyruszał w drogę do wsi Gądków, z której miał zabrać dzieci do szkoły.

"Badanie wykazało, że miał około 1,2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że pił alkohol podczas weekendu. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia, grzywna oraz utrata prawa jazdy, co wiąże się z utratą pracy" - powiedział Maludy.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy