Piech GT i Porsche Taycan - wspólny rodowód, inne ceny
Oprac.: Maciej Flis-Flisiński
Marka Piech została założona przez prawnuka słynnego Ferdynanda Porsche - Toniego Piecha. Okazuje się, że elektryczny Piech GT ma być jeszcze bardziej ekskluzywny od Porsche. Również pod względem ceny.
![Piech GT](https://i.iplsc.com/000DTNO6QA9GH56I-C322-F4.webp)
Piech to firma powstała w 2017 roku. Już w 2019 roku na pokazie w Genewie zaprezentowała swój elektryczny samochód o nazwie Mark Zero. Była to propozycja dla klientów, którzy oczekiwali czegoś bardziej luksusowego niż chociażby Porsche Taycan. Okazuje się, że pojazd rzeczywiście jest ekskluzywny i to nie tylko przez oferowane przez siebie walory użytkowe.
Ostatnio koncepcyjny Mark Zero przeszedł parę zmian i został przemianowany na GT. Jak podaje Bloomberg, samochód trafi na rynek w 2024 roku. Jego cena wyniesie 200 tysięcy euro (ok. 920 tysięcy złotych). Patrząc chociażby na cennik Taycana, którego w najdrożej wersji Turbo S Cross Turismo nabędziemy za 810 tysięcy, Piech GT rzeczywiście wydaje się bardzo prestiżowy.
![](https://i.iplsc.com/000DTNOA9Q1XNF8U-C322-F4.webp)
Jednak pojazd nie ma być konkurencją dla Porsche, a dla czegoś jeszcze bardziej doniosłego. Chodzi tutaj o Bentleya. Niedawna aktualizacja zdradza więcej szczegółów na temat pojazdu. Samochód będzie napędzany trzema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 600 KM. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zajmie mu zaledwie trzy sekundy. Zasięg samochodu na jednym ładowaniu wyniesie 500 km.
Ważnym aspektem pojazdu są baterie. Ich konstrukcja ma umożliwić szybkie ładowanie do poziomu 80 proc. w niespełna 8 minut, co w przypadku statystycznego "elektryka" zajmuje niecałą godzinę. Nie wiadomo jednak nic na temat budowy akumulatorów ani tego, za pomocą jakiej ładowarki będzie można je napełnić. Firma ma ponoć współpracować z bliżej nieokreślonym podmiotem z Chin, dzięki któremu taki skok technologiczny był możliwy.
![](https://i.iplsc.com/000DTNOGE6MQQJHT-C322-F4.webp)
Jedynym mocnym aspektem samochodu wydaje się zestaw szybko ładujących się baterii. Pod innymi względami odstaje od swoich przyszłych konkurentów. Pod względem mocy Taycan Turbo S rozwija ponad 150 KM więcej, a w przypadku konkurowania z Bentleyem komfortem i prestiżem jeszcze bardzo, bardzo daleka droga.
Piech planuje wyprodukować w pierwszym roku 1200 sztuk GT. Jednak czy nowy samochód znajdzie aż tylu nabywców? Trudno spekulować. Z pewnością będzie to gratka dla kolekcjonerów jednak na rynku może nie poradzić sobie z bardzo silną konkurencją. Na razie widzimy tylko stale rozwijany koncept, którego w finalnej formie zobaczymy dopiero za dwa lata. Przez ten czas wiele może się zmienić. Oby nie skończyło się podobnie jak w przypadku naszego rodzimego projektu Arrinery. Miejmy jednak nadzieję, że prawnuk Ferdynanda Porsche wie co robi i zdoła wprowadzić projekt do produkcji.
***