Pędził 220 km/h. Był po alkoholu i amfetaminie

33-letni mężczyzna, który miał prawie promil alkoholu w organizmie, nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Jarocinie. Podczas policyjnego pościgu drogą krajową nr 11 sprawca pędził z prędkością 220 km/h. Został zatrzymany w podpoznańskich Jaryszkach.

Do zdarzenia doszło wczoraj rano. Policjanci jarocińskiej drogówki prowadzili pomiar prędkości na krajowej 11 w Jarocinie. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, nie reagował również gdy policjanci ruszyli za nim w pościg. Pędził z prędkością 180 - 220 km/h zmuszając innych uczestników ruchu do zjeżdżania na pobocze, gwałtownego hamowania i zatrzymania. W trakcie ucieczki kierowca dopuścił się szeregu wykroczeń - niestosowanie się do linii podwójnej ciągłej, zakazu wyprzedzania, zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniach oraz powodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ponadto przez okno samochodu wyrzucał na jezdnię szklane butelki.

Reklama

W pewnym momencie kierowca podjął próbę wyprzedzenia jadącego przed nim samochodu ciężarowego. Gdy zjechał na lewy pas, z impetem uderzył w tył znajdującego się tam forda. Kierujący laguną odbił się jeszcze od bandy ochronnej i zatrzymał się.

Gdy policjanci próbowali wyciągnąć mężczyznę z samochodu, ten stawiał opór. Badanie wykazało, że podczas ucieczki miał on niemal promil alkoholu w organizmie. Ponadto mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania i był już zatrzymywany za jazdę na "podwójnym gazie". Na miejscu zatrzymania oznajmił policjantom, że zażywał też amfetaminę. Kodeks karny przewiduje za to karę pozbawienia wolności do lat 2.

(acz)

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy