Pamiątka z PRL warta ponad 20 tys. zł. Setki osób mają ją w domu, może ty też

We wrześniu ukazało się, nowelizowane co kwartał, obwieszczenie Ministra Finansów w sprawie wysokości rekompensat wypłacanych osobom, które w 1981 roku zdecydowały się wpłacać tzw. przedpłaty na zakup samochodu. W tym przypadku chodzi o niedoszłych właścicieli Fiatów 126p i FSO 1500. Ile osób w skali kraju wciąż ubiegać się może o rekompensaty i jaka jest aktualna wysokość państwowego długu względem niedoszłych właścicieli Maluchów i "dużych Fiatów"?

Jak poinformowało Interię Ministerstwo Finansów, stan niezrealizowanych rekompensat na dzień 31 grudnia 2022 roku wynosi 4 019 500 zł. Resort nie posiada danych o liczbie osób, które mają prawo do ubiegania się o rekompensatę. Trzeba bowiem pamiętać, że przynajmniej w teorii, jedna osoba może posiadać więcej niż jedną książeczkę przedpłatową.  Wiadomo natomiast, ile przedpłat nie zostało zrealizowanych.

Przedpłaty na samochody z PRL. Do rozdania jest ponad 4 mln zł

Według danych resortu finansów, na dzień 31 grudnia 2022 roku było to 238 przedpłat:

Reklama
  • 221 na samochód Fiat 126p,
  • 17 na samochód FSO 1500 (bezlicencyjna odmiana Polskiego Fiata 125p).

Oznacza to, że w drugiej połowie ubiegłego roku po rekompensaty za przedpłaty z 1981 roku zgłosiło się 13 osób. Dwanaście z nich otrzymało rekompensatę za "Malucha". Jedna - za "dużego" Fiata. 

Ile wynoszą rekompensaty za Malucha i dużego Fiata?

Zgodnie z aktualnym obwieszczeniem Ministra Finansów aktualne (do końca roku - obwieszczenie nowelizowane jest co kwartał) kwoty rekompensat wynoszą:

  • 18 270,00 zł, jeżeli przedpłata została wniesiona na samochód marki Fiat 126p;
  • 25 890,00 zł, jeżeli przedpłata została wniesiona na samochód marki FSO 1500.

Kto może ubiegać się o rekompensatę za przedpłaty na samochody?

Rekompensaty wypłacane są osobom, które zdecydowały się na przedpłaty w 1981 roku. Co ważne, mogą się o nie ubiegać również spadkobiercy osób, które dokonywały wpłat. Warunkiem ubiegania się o rekompensatę jest posiadanie książeczki przedpłatowej PKO. Wpłaty opiewać muszą na "pełną" kwotę dotyczącą zakupu konkretnego pojazdu - brak rachunku przedpłat oznacza, że nie ma podstaw do wypłaty rekompensaty.
Jak precyzuje Ministerstwo Finansów: 

Czym były przedpłaty na samochody w PRL

Przedpłaty, czyli rachunki oszczędnościowe wymagające od kierowców systematycznego opłacania "rat" za pojazd na długo przed jego odbiorem, były sposobem na radzenie sobie nie tylko z brakiem samochodów, ale też galopującą inflacją.

Pierwszy raz takie rozwiązanie wprowadzono w latach siedemdziesiątych. Kowalski" musiał założyć w PKO specjalną książeczkę oszczędnościową, oznaczoną literą "F" (od Fiat), wpłacić na nią co najmniej 5 000, a następnie zadeklarować, w którym roku chciałby odebrać pojazd - od tego zależała wysokość późniejszych rat. Pierwsze samochody (w ramach pierwszej tury przedpłat) miały być dostępne w 1977 roku, czyli cztery lata po rozpoczęciu zapisów.

Druga tura przedpłat, której dotyczą wypłacane obecnie rekompensaty, ruszyła w 1981 roku. W jej ramach na polskie ulice trafić miało 400 tys. Fiatów 126p i 200 tys. innych pojazdów - głównie FSO 1500. Samochody miały być dostarczone w cztery lata.

"Ustawowa" cena wynosiła wówczas 93 tys. zł za "Malucha" i 183 tys. zł za "Dużego Fiata". 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fiat 125p | Fiat 126p | Polska Rzeczpospolita Ludowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy