Od 6 października zmiany na stacjach paliw. Eksperci: To psychologiczna bariera
Nadchodzący tydzień przyniesie kolejne zmiany na polskich stacjach paliw. Zdaniem ekspertów nie będą one duże i chociaż zbliżają nas do psychologicznej bariery, to (najprawdopodobniej) w najbliższym czasie nie powinniśmy jej przekroczyć.

W skrócie
- Ceny paliw na polskich stacjach pozostają stosunkowo stabilne, ale nieznacznie rosną.
- Eksperci przewidują, że w nadchodzącym tygodniu nie dojdzie do znaczących podwyżek, ale psychologiczna bariera 6 zł za litr ON może zostać przekroczona.
- Sytuacja na rynku ropy i potencjalne decyzje OPEC+ będą miały wpływ na przyszłe ceny paliw.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Ile kosztuje dzisiaj litr paliwa?
Ceny paliw na polskich stacjach są w ostatnim okresie dość stabilne, choć obecnie okazują się one średnio o kilka groszy wyższe niż jeszcze tydzień temu. Według analityków z portalu e-petrol.pl, obecnie za litr poszczególnych paliw musimy zapłacić w Polsce średnio:
- Pb95 - 5,88 zł
- Pb98 - 6,66 zł
- ON - 5,99 zł
- LPG - 2,62 zł
Nadchodzący drugi tydzień października również nie powinien przynieść znaczących zmian na stacjach:
Cena żadnego z paliw nie przekroczyła jeszcze psychologicznej bariery 6 zł, a w nadchodzącym tygodniu, za sprawą przeceny na giełdach naftowych na świecie, wzrost cen na stacjach powinien wyhamować.
Ile zapłacimy za paliwo w Polsce od 6 października?
Fakt, że eksperci zwiastują zahamowanie wzrostu cen na stacjach paliw nie oznacza, że w zbliżającym się tygodniu z pewnością nie zapłacimy więcej niż obecnie. Taki scenariusz jest bardzo możliwy, ale analitycy nie wykluczają, że zmiana może być również na gorsze. Prognozowane ceny paliw w Polsce od 6 października wyglądają następująco:
- Pb95 - 5,81-5,92 zł
- Pb98 - 5,81-5,92 zł
- ON - 5,92-6,03 zł
- LPG - 2,58-2,65 zł
Gdy porównamy je z obecnymi cenami okaże się, że teoretycznie kilkugroszowe podwyżki są możliwe. Co więcej, analitycy wspominali o tym, że do tej pory nie przekroczyliśmy psychologicznej bariery 6 zł za litr najpopularniejszych paliw (Pb95 i ON). To się jednak może zmienić i w przyszłym tygodniu olej napędowy może kosztować średnio powyżej 6 zł.
Obniżki cen ropy na światowych rynkach
Jak stwierdzili eksperci, ropa naftowa w mijającym tygodniu wyraźnie taniała. Ich zdaniem to daje uzasadnioną nadzieję na to, że średnia cena oleju napędowego nie przekroczy na początku października poziomu sześciu złotych, ostatni raz zanotowanego w kwietniu tego roku.
Zwrócili uwagę, że w cennikach rafinerii na przestrzeni ostatnich dni widoczne były "spore wahania cenowe". "Przed weekendem byliśmy świadkami obniżek, które skorygowały wzrost cen sprzed tygodnia" - dodali. Według danych e-petrol.pl metr sześcienny 95-oktanowej benzyny E10 jest aktualnie wyceniany przez producentów średnio na 4529,00 zł i kosztuje o 24 złote więcej niż w ubiegły piątek. Tańszy niż przed tygodniem jest olej napędowy, który potaniał o 91 złotych i jego średnia cena dzisiaj to 4640,60 zł/m sześc.
Analitycy wskazali, że rynek w ostatnich dniach żyje oczekiwaniem, że OPEC+ może wkrótce zdecydować o znaczącym zwiększeniu produkcji - nawet o 500 tys. baryłek dziennie w listopadzie. Według agencji Reuters decyzja ta mogłaby być motywowana dążeniem Arabii Saudyjskiej do odzyskania udziałów w rynku. Reuters zauważył, że Goldman Sachs prognozuje, że podczas niedzielnego spotkania OPEC+ może zapaść decyzja o podniesieniu limitów produkcji ropy o 140 tys. baryłek dziennie w listopadzie. Analitycy uważają, że skala zwiększenia może być większa, m.in. ze względu na niskie zapasy komercyjne w Europie i Azji oraz ryzyko dalszego spadku wydobycia w Rosji.