Od 2 lutego rusza system IMI do delegowania kierowców ciężarówek

Oprac.: Karol Biela
Od 2 lutego 2022 roku w ramach Pakietu mobilności przewoźnicy drogowi będą musieli elektronicznie zgłaszać objętych obowiązkiem delegowania kierowców. Ma do tego służyć system IMI.

Działający od 2008 roku system IMI (ang. Internal Market Information System) to platforma, przez którą przewoźnicy drogowi mają zgłaszać kierowców objętych delegowaniem w tamach wykonywanych transportów międzynarodowych.
Elektroniczny system IMI jest jedynym oficjalnym portalem, w którym można przedkładać zgłoszenia delegowania i odpowiadać na wnioski organów krajowych w sprawie dokumentów.Od 24 stycznia przewoźnicy, których obowiązują unijne przepisy o delegowaniu kierowców mogą już zakładać konta podając np. potrzebne dane adresowe i rejestrować profile swoich pracowników.
Stowarzyszenia i organizacje zrzeszające firmy przewozowe zalecają wcześniejsze zapoznanie się z tą platformą, co może być mocno absorbujące, w przypadku, kiedy przedsiębiorstwo transportowe zatrudnia kilkuset kierowców jeżdżących "na międzynarodówce".
System IMI: oficjalny start 2 lutego 2022
Wysłanie deklaracji poprzez system IMI będzie możliwe dopiero od 2 lutego 2022 roku. Do tego czasu przewoźnicy mogą jedynie sprawdzić działanie tego portalu wyłącznie tworząc konto przedsiębiorstwa i utworzyć deklaracje, ale nie będzie można ich jeszcze wysłać.
Co istotne, wszystkie dane wprowadzane i wpisane przez przewoźnika lub jego pracowników wyznaczonych do obsługi IMI będą automatycznie tłumaczone na język służb kontrolnych, obowiązujący w kraju, do którego kierowca został delegowany.
Na koniec otwartym pozostaje pytanie, czy zaplanowana na 2 lutego przez Komisję Europejską operacja może zakończyć się przeciążeniem infrastruktury informatycznej? Zawsze jest taka możliwość, tym bardziej, że tylko w Polsce w 2020 roku ważnych było 256 362 wypisów z licencji międzynarodowej, z czego każdy taki dokument odpowiada jednemu pojazdowi, którym realizowany jest drogowy transport rzeczy.
***
***