Nowy model Fiata. Z Tychów na cały świat!

Mamy dobre wieści dla przechodzącej ostatnio trudne chwile załogi polskiej fabryki Fiata w Tychach. Wszystko wskazuje na to, że kolejna generacja modelu 500 produkowana będzie wyłącznie w Polsce!

Fiat 500 obecnej generacji budowany jest w Tychach i w Meksyku. Uruchomienie produkcji w naszym kraju kosztowało włoski koncern 300 mln euro. Kolejne 550 mln dolarów wyłożył Chrysler przystosowując swoją fabrykę w Toluca do wytwarzania 120 tys. egzemplarzy modelu 500 rocznie. Te samochody, które technicznie nieco różnią się od pojazdów z Tychów, trafiają wyłącznie na rynki amerykańskie.

Od debiutu obecnej "pięćsetki" mija w tym roku sześć lat, Włosi coraz poważniej myślą więc o kolejnej generacji kluczowego dla rozwoju marki modelu. Wiadomo już, że samochód będzie miał status pojazdu "globalnego", ulokowanie produkcji w jednym zakładzie wydaje się więc logiczne. Takie posunięcie pozwoli znacząco ograniczyć koszty związane z dostosowaniem linii produkcyjnych i szkoleniem kadry.

Reklama

Doniesień o ulokowaniu produkcji w Polsce oficjalnie nie potwierdzili jeszcze przedstawiciele Fiata, ale zachodnie media coraz szerzej rozpisują się na ten temat. Ulokowanie linii produkcyjnych w Tychach wydaje się rozsądnym posunięciem - pozwoli wykorzystać duży potencjał polskiej fabryki i zwolni moce produkcyjne zakładu w Meksyku, który Chrysler będzie mógł wykorzystać do budowania własnych modeli przeznaczonych na rynek USA. To tym bardziej istotne, że amerykańskie zakłady Chryslera działają już na granicy możliwości produkcyjnych.

Przypomnijmy, że ostatnie lata były dla tyskiej fabryki - uznawanej powszechnie za jeden z najlepszych zakładów Fiata na świecie - trudnym okresem. Jeszcze w 2009 roku z polskiego zakładu wyjeżdżało ponad 605 tys. aut. W zeszłym roku z linii zeszło już tylko około 300 tys. samochodów. Prognozy na nadchodzące miesiące są jeszcze gorsze - plan zakłada powstanie około 250 tys. aut - Fiatów 500, Lancii Ypsilon i produkowanego na zlecenie Forda modelu Ka.

Tychy padły ofiarą globalnej polityki Fiata mającej na celu ratowanie miejsc pracy na rodzimym rynku. W 2011 roku produkcja II generacji Pandy ulokowana została we włoskiej fabryce w Pomigliano d'Arco. Decyzja okazała się dla Fiata fatalna w skutkach - wyższe koszty pracy poskutkowały wyższą ceną nowego modelu, na domiar złego, w tym samym czasie w palecie Volkswagena pojawił się miejski model Up!.

Fiat musiał się też zmierzyć z wewnętrznym kanibalizmem - zamiast kupować nowy model, wiele osób wciąż decydowało się na starszą, wytwarzaną w Polsce, Pandę Classic. Produkcja Pandy Classic zakończona została w grudniu (oficjalnie z powodu konieczności dostosowania auta do nowych przepisów homologacyjnych), co odbiło się na załodze tyskich zakładów. W polskiej fabryce, która pracowała do tej pory na trzy zmiany, wprowadzono system dwuzmianowy, a redukcje zatrudnienia objęły aż 1450 osób.

Asortyment polskiego zakładu obejmuje obecnie trzy modele: Fiata/Abartha 500, Forda Ka i Lancię Ypsilon. Dwa ostatnie nie cieszą się jednak zbyt dużą popularnością. Z uwagi na niewielki popyt Ford najprawdopodobniej nie zdecyduje się na opracowanie kolejnej generacji modelu Ka - produkcja ma zostać "wygaszona" do 2015 roku. Również stylowa Lancia ma duże problemy z zaistnieniem w rankingach sprzedaży, większość z wytwarzanych w Tychach samochodów trafia na rynek włoski.

Dlatego tak istotna jest decyzja dotycząca przyszłości modelu 500, który obecnie stanowi trzon produkcji tyskiej fabryki. Jeśli nowa generacja nadal będzie produkowana w Polsce, w tym również wersja amerykańska, to zakład znów może wytwarzać ponad pół miliona samochodów rocznie!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: modele | Alex Minsky | Fiata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy