Nowa Dacia Duster zadebiutowała

Salon we Frankfurcie to mekka dla miłośników motoryzacji w każdej postaci. Wśród najdroższych, najszybszych i najpiękniejszych samochodów świata nie zabrakło też propozycji dla "przeciętnych Kowalskich".

Jedną z nich jest chociażby zupełnie nowa druga generacja bestsellera rumuńskiej marki - Dacii Duster. Zbudowane od podstaw auto wyróżnia się nowocześniejszą sylwetką i zdecydowanie przestronniejszą kabiną.

Oko fana Renault zauważy wiele stylistycznych nawiązań do oferowanego w m.in. w Indiach Renault Kwid. Samochód zyskał nowy pas przedni z charakterystycznym zderzakiem wyposażonym w srebrną listwę imitującą orurowanie "dorosłych" terenówek. Dobre wrażenie robią też, zdecydowanie szersze niż w poprzedniku, nadkola podkreślające "bojowy" charakter auta. Z tyłu, oprócz nowego zderzaka, w oczy rzucają się umieszczone wysoko, wpisane w kwadrat, światła przypominające nieco te z Jeepa Renegade.

Reklama

O tym, ze samochód zaprojektowano od podstaw świadczy zdecydowanie większa przestrzeń w kabinie. To zasługa nowej architektury - słupek A przesunięto aż o 100 mm do przodu. We wnętrzu znajdziemy zupełnie nową konsolę środkową, która jest teraz nieznacznie zwrócona w stronę kierowcy. O komfort dbają m.in. regulowana w dwóch płaszczyznach kolumna kierownicza czy zupełnie nowe fotele o zdecydowanie szerszym zakresie regulacji. Na desce rozdzielczej mamy teraz aż pięć okrągłych dysz nawiewów. Pod trzema umieszczonymi na szczycie konsoli środkowej zamontowano duży, dotykowy wyświetlacz systemu info-rozrywki. Nowy Duster jest pierwszym modelem Dacii oferowanym z automatyczną klimatyzacją. Oprócz tego lista opcji obejmuje m.in. system ostrzegania przed pojazdami w tzw. "martwym polu", systemem bezkluczykowego dostępu czy kamerę cofania.

Jednym z efektów przemodelowania wnętrza jest poprawa funkcjonalności objawiająca się m.in. w powiększeniu schowków. Przestrzeń na drobiazgi w kabinie zwiększyła się o 5,8 l i wynosi teraz 28,6 l. W bagażniku wersji 2WD pomieścimy pakunki o objętości do 445 l. W przypadku auta z napędem na obie osie pojemność kufra spada do 376 l.

Samochód będzie można zamówić z jednym z czterech silników. Do wyboru będą dwie jednostki benzynowe: SCe 115 KM i TCe 125 KM i dwie wysokoprężne: dCi 90 KM oraz dCi 110 KM. Za wyjątkiem najsłabszego diesla wszystkie wersje zamówić można będzie z napędem na obie osie. Topowy diesel może być ponadto wyposażony w zautomatyzowaną, dwusprzęgłową skrzynię biegów (wyłącznie z napędem na przednią oś). Najsłabszą wersję benzynową można też będzie wyposażyć w fabryczną instalację gazową.

(PR)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy