Nawigacja w mapach Google pomyliła się. Tragiczny finał
Trzech mężczyzn w wieku między 30 a 35 lat zginęło w wypadku drogowym, gdy samochód, którym podróżowali spadł z zerwanego mostu w Indiach. Mężczyźni podróżowali z Gurugramu do Bareilly i kierowali się wskazówkami Google Maps.
Co jakiś czas w mediach pojawiają się zabawne historie o kierowcach, którzy nazbyt zaufali nawigacji, czego skutkiem była np. przejażdżka po schodach czy efektowany wjazd do jeziora. Wypadek, do jakiego doszło ostatnio w Indiach miał - niestety - o wiele poważniejsze konsekwencje. W wyniku błędu popularnej nawigacji Google Maps życie stracił trzy osoby.
Jak podaje lokalny "The Economic Times", trójka pechowców podróżowała z miejscowości Gurugramu do Bareilly. Ofiary to spokrewnieni pracownicy jednej firmy, którzy wybrali się samochodem na wesele.
Do tragicznej pomyłki - gdy auto spadło zerwanego przęsła mostu z wysokości ponad 10 metrów - doszło późną nocą z soboty na niedzielę. Dopiero rankiem mieszkańcy okolicznej wioski Khallpur zauważyli wbity w muł pojazd i zawiadomili o zdarzeniu policję.
Lokalna policja potwierdziła, że kierowca, który nie znał okolicznych dróg, najprawdopodobniej kierował się wskazaniami Google Maps. Nawigacja poprowadziła trasę przez niedokończony most na rzece Ramganga.
Lokalna policja potwierdziła, że prowadząca przez feralny most droga do Budaun była dostępna dla ruchu, bo korzystają z niej również mieszkańcy pobliskich miejscowości. Wszystko wskazuje na to, że inwestor - UP State Bridge Corporation Ltd - nie zabezpieczył wjazdu na niekompletny obiekt. Droga dojazdowa do mostu miała nie być odgrodzona barierkami.
To nie pierwsza tragedia, gdy Google Maps poprowadziło kierowcę przez wyłączony z użytku most. Do podobnej doszło w 2022 roku. Pewien mieszkaniec Karliny Północnej stracił wówczas życie po tym, gdy Google Maps poprowadziło go przez przeprawę, która zawaliła się lata wcześniej. Podobnie jak w przypadku zdarzenia z Indii, wypadek wydarzył się późną nocą. Sprawa, w 2023 roku, trafiła do sądu.
Największa pomyłka w Google Maps. Polacy już raz się wściekli