Namiot dachowy. Nie musisz mieć kampera, wystarczy nawet Toyota Yaris
Zmotoryzowani miłośnicy biwakowania dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to zwolennicy przyczep kempingowych. Druga - kamperów. Wkrótce dołączyć może do nich jednak trzecia - entuzjastów podróżowania z namiotami dachowymi. Na ich temat rozmawiamy z prekursorami nowej mody - Marzeną, Zuzą i Tomkiem.
- Koronawius sprawił, że Polacy przypomnieli sobie o zaletach biwakowania
- Miesiące izolacji sprawiły, że ogromnym zainteresowaniem cieszą się obecnie kampery i przyczepy kempingowe
- Na horyzoncie widać też nową modę - namioty dachowe.
- Jakie są największe zalety podróżowania z namiotem na dachu i co warto o niej wiedzieć?
"Przygoda z namiotem dachowym rozpoczęła się w 2020 roku, kiedy zobaczyliśmy taka formę podróżowania na niemieckim blogu podróżniczym. Okazało się, że za zachodnią granicą namioty dachowe są już bardzo modne, a w Polsce praktycznie nieznane. Do dziś nie wiemy, dlaczego - tłumaczy Marzena.
Zaczęliśmy zastanawiać się, czy taka forma podróży i nocowania jest dla nas i doszliśmy do wniosku, że warto spróbować. Oczywiście podjęcie ostatecznej decyzji zajęło nam kilka tygodni, gdyż musieliśmy się przede wszystkim zorientować, czy taki namiot można zamontować na aucie osobowym i czy nie będziemy łamać prawa jeżdżąc z takim... no właśnie? Bagażem? Ciężko było gdziekolwiek znaleźć takie informacje. Tak jak wspomnieliśmy, namioty dachowe dopiero w Polsce nabierają rozpędu - wtóruje Marzenie mąż, Tomek.
"Zakręcona" rodzinka dzieli się swoimi doświadczeniami z namiotami na dachu m.in. na swoim youtubowym kanale Gibkoland, który stanowi też źródło cennych porad "z życia wziętych".
Jakie są największe zalety podróżowania z namiotem dachowym?
Z namiotem na dachu można nocować praktycznie wszędzie:
- na leśnych parkingach,
- nad rzekami,
- nad jeziorami itp.
Ograniczeniem są w zasadzie tylko możliwości samochodu. I tutaj właśnie pojawia się miejsce na walkę ze stereotypami. W polskiej świadomości, namiot dachowy - o ile w ogóle występuje - kojarzy się głównie z drogimi terenówkami i wyprawami na drugi koniec świata. Mówiąc wprost - hobby dla bogatych. Tymczasem nasi rozmówcy, przemierzają Europę z namiotem na dachu, podróżując - uwaga - Toyotą Yaris!
"Jednego dnia rzucamy pomysł, a drugiego już jesteśmy w trasie. Namiot dachowy daje wolność i niezależność, której zawsze szukaliśmy podczas podróży. Dzięki niemu nie jesteśmy zależni od pogody, gdyż możemy w każdej chwili spakować swój biwak i ruszyć w kolejne miejsce. A - co najistotniejsze - są to miejsca dzikie i darmowe. Często śmiejemy się, że wozimy na dachu auta swój własny hotel za 0 zł" - wyjaśnia Marzena.
Ile kosztuje namiot dachowy?
Ceny namiotów dachowy zależą m.in. od wymiarów. Do wstępnej kalkulacji można przyjąć, że na średniej klasy namiot wydamy od 5 do około 10 tys. zł. W rzeczywistości nie jest to więc "hotel za 0 złotych", ale w porównaniu z przyczepą kempingową czy kamperem taka forma podróżowania jest zdecydowanie tańsza. Oczywiście do ceny należy też doliczyć niezbędne wyposażenie, jak chociażby maty i śpiwory do spania, kuchenkę turystyczną itp.
Nie zmienia to jednak faktu, że w porównaniu z zakupem przyczepy kempingowej lub kampera koszty i tak wydają się minimalne, a biorąc pod uwagę ceny noclegów - inwestycja szybko się zwraca. Rodzina Gibków udowadnia, że ograniczenia dotyczące tej formy podróżowania praktycznie nie istnieją.
"Spanie przy minusowych temperaturach jest niezapomnianą przygodą, a pierwszy promyk słońca, który choć troszkę ogrzewa nasz namiot daje dziecinną radość" - tłumaczy Tomek.
Tomek, rzecz jasna, nieco się "zgrywa". Po kilku tego typu noclegach zainwestował bowiem w zakup "chińskiego webasta", które w sprytny sposób dostosował do realiów namiotowego życia. Osoby, które złapią bakcyla mogą też posiłkować się szeroką ofertą akcesoriów oferowanych chociażby przez sklepy sportowe czy firmy z częściami do przyczep czy samochodów kempingowych. W ich portfolio znajdziemy np. poręczne i lekkie meble turystyczne, a nawet jednoosobowe namioty prysznicowe.
Samochodowy namiot dachowy. Czy to się nie zawali?
Wbrew pozorom w namiocie dachowym wygodnie spać mogą 2-3 osoby. We wnętrzu często mieści się np. materac o wymiarach 240 na 160 cm, co pozwala całkiem komfortowo spędzić noc. Najwięcej obaw dotyczy oczywiście wytrzymałości dachu naszego pojazdu. W rzeczywistości sam namiot waży z reguły około 70 kg i najczęściej wpisuje się masą w maksymalną ładowności bagażnika dachowego. Pamiętajmy jednak, że w czasie biwakowania korzystają z niego dwie lub trzy osoby. Czyżby więc obawy o wytrzymałość naszego samochodu były uzasadnione?
Na szczęście - nie. Sam namiot montowany jest bowiem nie do dachu, lecz jego relingów lub miejsc konstrukcyjnie przystosowanych do montażu bagażnika dachowego. W rzeczywistości jest on rozkładaną kapsułą ze zintegrowaną podłogą, która przenosi cały ciężar zabudowy i korzystających z niej osób właśnie na relingi i - dalej - elementy nośne karoserii.
W tym miejscu wypada wyjaśnić, że ładowność dachu podawana przez producentów dotyczy podróżowania(!) z obciążeniem, gdy na samochód działają różne siły i w dużej mierze wynika ze względów bezpieczeństwa, jak chociażby zapewnienia pasażerom pojazdu odpowiedniej ochrony na wypadek dachowania. Elementy konstrukcyjne, jak np. słupki, na które przenoszony jest ciężar, wytrzymują jednak zdecydowanie większe obciążenia. Mówiąc wprost - jeśli masa samego namiotu dachowego nie przekracza wartości, jaką znajdziemy np. w instrukcji obsługi, możemy - w całkiem dosłownym znaczeniu tego słowa - spać (w nim) spokojnie.
Gdzie wyszukiwać miejsca na nocleg?
W tym przypadku ogranicza nas w zasadzie tylko własna wyobraźnia. Jeśli gdzieś da się wjechać samochodem osobowym, najpewniej da się tam również spędzić noc. Z pomocą przychodzą tu również grupy dyskusyjne czy aplikacje stworzone z myślą o miłośnikach kamperowania. Plus jest taki, że autem osobowym wjedziemy z reguły o wiele dalej niż zestawem z przyczepą czy autem kempingowym. Namiot dachowy wydaje się więc całkiem ciekawą propozycją dla miłośników aktywnego wypoczynku, szukających ciszy i spokoju, a nie integracji z sąsiadami na polu namiotowym.