Najsłynniejszy pirat drogowy „Frog” ostatecznie uniewinniony
Sąd Najwyższy oddalił w czwartek kasację złożoną przez prokuraturę od uniewinniającego wyroku II instancji na najsłynniejszego w Polsce pirata drogowego. Oznacza to, że Robert N. ps. „Frog” został ostatecznie uniewinniony za liczne łamanie przepisów drogowych w Warszawie i pod Kielcami w 2014 roku.
Robert N. ps. "Frog" to bez wątpienia najsłynniejszy polskich piratów drogowych. O mężczyźnie stało się głośno po raz pierwszy w 2014 roku, kiedy opublikowano w internecie film z jego szaleńczego przejazdu ulicami Warszawy. Mężczyzna prowadząc białe BMW M3 znacząco przekraczał dopuszczalną prędkość, zajeżdżał drogę, jechał pod prąd, mijał samochody na granicy bezpieczeństwa i "ścigał się" z motocyklistami. Jak się dosyć szybko okazało - nie był to jego jednorazowy wybryk.
Dowodem na to miał być kolejny materiał wideo, tym razem przedstawiający "przejażdżkę" Roberta N. drogą pod Kielcami. W tym przypadku mężczyzna rozpędzał się do prędkości ok. 240 km/h i zmuszał innych kierowców do gwałtownego zjeżdżania i zmiany kierunku jazdy. Nie reagował także na sygnały policji, która chciała go zatrzymać. Przebieg całego przejazdu zarejestrowały policyjne kamery, a w sprawie pirata ruszył akt oskarżenia i rozpoczął się jego wieloletni proces karny.
W międzyczasie, za popełnione wykroczenia, sądy nakładały na niego wieloletnie zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów. Jak jednak wielokrotnie podkreślała policja - Robert N. nigdy nie okazał skruchy, a w trakcie przesłuchań podkreślał, że nikomu przecież nie mogła stać się krzywda. W ocenie prokuratury, styl jazdy "Froga" pod Kielcami mógł grozić katastrofą.
W lutym 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa skazał "Froga" w tej sprawie na 2,5 roku więzienia z zarzutu dotyczącego jazdy na trasie Jędrzejów - Kielce. Z kolei oskarżony został uniewinniony od zarzucanego mu sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, w "wątku warszawskim".
W styczniu 2022 roku w II instancji Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił ten wyrok i uniewinnił "Froga" także z pierwszego zarzutu. W "wątku kieleckim" sąd uznał, że także przywołane przez sąd I instancji zdarzenie z jazdy "Froga" pod Kielcami nie wypełniło znamion zagrożenia wielu osób, gdyż w orzecznictwie przyjmuje się, że powinno to być co najmniej 10 osób.
W czwartek Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez prokuraturę od uniewinniającego wyroku II instancji. Proces odwoławczy w tej sprawie przebiegł bardzo szybko, a sąd uzasadnił swoje stanowisko powołując się na aktualne orzecznictwo i działał w ramach swobody orzeczniczej. Tym samym Robert N. ps. Frog został ostatecznie uniewinniony z powyższych zarzucanych mu czynów i obecnie wobec mężczyzny nie toczą się już postępowania karne.