Najpopularniejsze auto na świecie ma 50 lat!

Równe pół wieku temu w japońskich salonach marki Toyota pojawiły się pierwsze egzemplarze modelu Corolla. Nikt nie przypuszczał wówczas, że jest właśnie świadkiem narodzin najchętniej kupowanego samochodu osobowego na świecie!

Auto z benzynowym silnikiem o pojemności niespełna 1,1 l wypełnić miało w ofercie japońskiego producenta lukę między modelami Publica a Corona. W zamyśle producenta samochód rywalizować miał głównie z Datsunem 1000. Opracowano trzy wersje nadwoziowe (sedan, coupe i kombi). Samochód otrzymał napęd na tylną oś i czterostopniową, obsługiwaną zamontowanym w podłodze lewarkiem, skrzynię biegów. Powiewem nowoczesności było zastosowanie w przednim zawieszeniu kolumn McPhersona.

Reklama

Corolla od samego początku projektowana była jako "samochód globalny". Firma informowała, że zamierza budować 30 tys. Corolli miesięcznie. Deklaracji producenta nikt nie brał jednak na poważnie - całkowita miesięczna produkcja wszystkich modeli Toyoty wynosiła wówczas 50 tys. egzemplarzy.

Szybko okazało się, że przedstawiciele Toyoty nie rzucali słów na wiatr. Już w maju 1967 roku z fabryk wyjechało 10 tys. sztuk Corolli. Rok później firma zdecydowała się na wyeksportowanie pierwszej partii pojazdów do USA. Amerykanie szybko przekonali się do - niezwykle oszczędnego - modelu z Japonii. To głównie dzięki zamówieniom ze Stanów już w 1970 roku Toyota świętowała zbudowanie pierwszego miliona Corolli.

Pierwsza Corolla oferowana byłą z czterocylindrowym silnikiem o pojemności 1077 cm3. Początkowo motor legitymował się mocą 60 KM. Z czasem w ofercie pojawiła się jego wzmocniona odmiana osiągająca 73 KM.

Premiera japońskiego auta zbiegła się w czasie z kryzysem paliwowym z początku lat siedemdziesiątych. Gdy w 1973 roku ceny paliw na amerykańskich stacjach szczytowały, do oferty wchodziła właśnie trzecia generacja Corolli. Auto projektowano tak, by 45-litrowy zbiornik paliwa wystarczał na pokonanie autostrady o długości 500 km dzielącej Tokio i Nishinomiya. Żaden z amerykańskich modeli Chryslera, General Motors i Forda nie mógł się pod tym względem równać się z japońskim pojazdem. Z myślą o nabywcach z USA na listę opcji Corolli trafiła wówczas klimatyzacja.

Przez lata Corolla stała się nie tylko synonimem oszczędności, ale też wzorem trwałości. Opracowany przez Japończyków system produkcji (wzorowany na amerykańskich supermarketach!) i kontroli jakości wskazywany jest jako jeden z głównych powodów upadku przemysłowej potęgi Detroit.

Już w 1997 roku skumulowana sprzedaż wszystkich egzemplarzy Corolli wynosiła niemal 23 mln sztuk. Obecnie, w pól wieku od debiutu pierwszej serii, Japończycy mogą się pochwalić zbudowaniem przeszło 44 mln egzemplarzy Toyoty Corolli!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toyota Corolla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy