Nadchodzi unijny podatek ETS2. Kierowcy dostaną po kieszeni
Od 2027 roku w Unii Europejskiej ma obowiązywać nowy system opodatkowania o nazwie ETS2, który obejmie rynek paliw do pojazdów i do ogrzewania domów. Dla wielu obywateli będzie to oznaczało wzrost wydatków na energię i gaz. Po kieszeni dostaną także kierowcy oraz przedsiębiorcy, dla których paliwo jest ważnym elementem ogólnych kosztów.
Już za 3 lata w Unii Europejskiej zacznie obowiązywać nowy system handlu emisjami dla transportu drogowego oraz budynków o nazwie ETS2. Jego założenia będące istotną częścią regulacji "Fit for 55" zakładają rozszerzenie opłat za emisję z węgla o kolejne podmioty - ciepłownictwo, żeglugę oraz transport drogowy. Dotąd system handlu emisjami, obejmował elektrownie, przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją i przetwarzaniem metali oraz przemysł mineralny i papierniczy.
Oznacza to, że od 2027 roku emisje wytwarzane w sektorach budynków i transportu będą obciążone dodatkowymi kosztami. W praktyce dostawcy benzyny, gazu czy węgla będą zmuszeni do zapłaty kolejnego podatku od swoich wyrobów. Jak można się domyślać - poniesione koszty ostatecznie zostaną przeniesione na odbiorcę końcowego, a to oznacza podwyżki rachunków i droższe tankowanie na stacjach paliw.
Jak to odbije się na naszych portfelach? Jak czytamy w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, skutki wzrostu cen uprawnień najsilniej odczują najbiedniejsze państwa członkowskie UE - w tym Polska. Według szacunków średnioroczny wzrost kosztów zużycia energii wyniósłby 44 proc. w transporcie i 50 proc. w sektorze budynków dla gospodarstw domowych.
Zdaniem analityków unijne regulacje przez pierwsze dwa lata obowiązywania nowego systemu zapewnią limit 45 euro za tonę CO2, co może spowodować wzrost cen paliwa o 40 groszy na litrze. W kolejnych latach skala podwyżek może być jednak jeszcze wyższa. Eksperci podkreślają, że chociaż płacić będziemy wszyscy, wyższe ceny za paliwo dotkną głównie przedsiębiorców i osoby, dla których paliwo jest ważnym elementem ogólnych kosztów działalności.
Jak poinformowała "Rzeczpospolita", Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdziło już, że pracuje nad przepisami wdrażającymi nowy system w Polsce. Gotowy projekt prawdopodobnie zostanie zaprezentowany już we wrześniu tego roku.