Młody kierowca za jednym zamachem uzbierał 12 mandatów

Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafiło młodych mężczyzn, którzy chcieli uniknąć kontroli drogowej. Podczas ucieczki kierowca popełnił szereg wykroczeń, ale jego pasażer tez miał sporo na sumieniu.

Do zdarzenia doszło wczoraj (10 marca) około 8 rano. Policjant dyżurny otrzymał informację, że szkoły w miejscowości Bobrowo kręcą się dwaj podejrzanie zachowujący się mężczyźni. Na miejsce pojechał patrol drogówki, na widok którego siedzący w Seacie mężczyźni, ruszyli z parkingu i zaczęli się oddalać. Funkcjonariusze dali więc kierowcy sygnały do zatrzymania się, ale on kontynuował ucieczkę. 

Próbując zgubić policję, mężczyzna w której trakcie popełnił szereg wykroczeń, m.in. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu innemu kierowcy, wyprzedzał inne pojazdy na przejściu dla pieszych, na skrzyżowaniu oraz przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia. Nie sygnalizował też manewru skrętu, wyprzedzał na linii ciągłej i podwójnie ciągłej, nie korzystał z pasów bezpieczeństwa, poruszał się pojazdem bez włączonych świateł mijania, nie zachowywał odstępu podczas wyprzedzania innych pojazdów.

Po kilkunastu kilometrach pościgu auto zatrzymało się, a kierowca oraz pasażer próbowali ucieczki pieszo. Funkcjonariusze zatrzymali obu mężczyzn, którzy byli agresywni i nie chcieli podać danych osobowych. Jak się okazało, 20-letni kierowca i jego 18-letni pasażer uciekali, bo mieli przy sobie narkotyki. Funkcjonariusze znaleźli przy nich woreczki strunowe z marihuaną o wadze 0,44 g  i 0,60 g. Policjanci odnaleźli również słoik z suszem roślinnym o wadze 58 g, który mężczyźni wyrzucili w trakcie ucieczki. Obaj zatrzymani trafili do brodnickiej komendy.

Reklama

Funkcjonariusze zatrzymali 20-letniemu kierowcy uprawnienia i naliczyli 36 punktów karnych za popełnione wykroczenia. Policja podaje też, że mężczyzna będzie musiał uiścić opłatę za wystawione mandaty karne w wysokości 2800 złotych, co jest o tyle zastanawiające, że limit w trakcie jednej kontroli wynosi 1000 zł. Przede wszystkim odpowie on jednak za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz posiadania środków odurzających, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto została od niego pobrana krew do badań pod kątem prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. 

18-letni pasażer ukarany został mandatami karnymi w wysokości 1200 złotych (limit?) za niewykonywanie poleceń funkcjonariusza, niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa, odmowę podania danych i używanie słów wulgarnych. Pasażer odpowie także za przestępstwo posiadania środków odurzających, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu do momentu przesłuchania.

***

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy