Mieszkańcy nie chcą kopalni. W tle samochody elektryczne

Trwa batalia o prawo wydobycia litu w dolinie Jadar w Serbii. Geolodzy oceniają, że mogą to być największe złoża tego pierwiastka w Europie. Wydobywać chce go serbski rząd i Unia Europejska, a przeciwko dewastacji doliny jest serbska opozycja i większość mieszkańców.

W ostatnich latach lit stał się jednym z najważniejszych pierwiastków w przemyśle. Jest powszechnie wykorzystywany do produkcji akumulatorów, również samochodowych. Obecnie szacuje się, że ziemskie zasoby litu wynoszą 14 mln ton. Ponad połowa (58 proc.) z nich znajduje się w Chile, dużymi dostawcami litu są również Australia i Argentyna, które posiadają odpowiednio 19 i 14 proc. światowych zasobów, a także Chiny.

Czy powstanie serbska kopalnia litu?

Nowe złoża litu są jednak systematycznie odkrywane, m.in. w USA i Tajlandii. Europa, która chce przestawić transport na bateryjny ma z litem problem i jest uzależniona od importu. Pierwsza kopalnia powstaje dopiero we Francji, druga być może powstanie w Serbii, w dolinie Jadar, gdzie - jak się szacuje - złoża są największe na Starym Kontynencie: Mają stanowić ok. 1,3 proc. światowych zasobów i mieć wartość 4 mld euro.

Reklama

Za budową kopalni mocno optują Niemcy, które są największym producentem samochodów elektrycznych w Europie, ale także cała Unia Europejska. Jednak budowa, nieodłącznie związana z dewastacją środowiska, wywołuje dużo kontrowersji.

Wydobycie litu jest dochodowe, ale niszczy przyrodę

W tej sprawie odbył się szereg spotkań serbskiego rządu z przedstawicieli Komisji Europejskiej. Analitycy podkreślają, że wydobycie litu w Serbii byłoby dla tego kraju bardzo dochodowe, dlatego rząd prowadził w ostatnich miesiącach intensywną kampanię, która miała przekonać obywateli do budowy kopalni. M.in. zapewniano, że inwestycja będzie spełniała wszystkie normy środowiskowe.

Jednak, jak pokazują sondaże, budowy kopalni wciąż chcą jedynie wybory partii rządzącej. Natomiast opozycja wzywa do protestów, które mają powstrzymać budowę. Przez cały zeszły tydzień w wielu serbskich miastach odbył się szereg demonstracji. W ostatniej, w niedzielę, wzięło udział kilkuset mieszkańców Bagatici i innych gmin położonych niedaleko planowanej kopalni. 

Serbowie protestują przeciwko budowie kopalni litu

Demonstracje były odpowiedzią na podpisany 19 lipca protokół ustaleń między Unią a Serbią "w sprawie strategicznego partnerstwa na rzecz zrównoważonych surowców, łańcuchów produkcji akumulatorów i pojazdów elektrycznych". Dokument podpisano kilka dni po wznowieniu przez rząd Serbii projektu Jadar, zgodnie z którym międzynarodowy gigant wydobywczy Rio Tinto może otworzyć kopalnię. Projekt zawieszono na początku 2022 roku, również na skutek gwałtownych protestów społecznych.

Zobacz więcej o tym, jak wydobywa się lit i jakie stanowi to obciążenie dla środowiska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: lit | samochody elektryczne | Serbia | baterie litowo-jonowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy