Mercedes klasy T na pierwszym zdjęciu
Mercedes klasy T będzie zupełną nowością w gamie niemieckiego producenta, ale jednocześnie autem dość znajomym. Poznaliśmy właśnie datę jego premiery.
Przepis na stworzenie klasy T był prosty i już przećwiczony w przypadku klasy V oraz Vito. Ten sam model w wersji użytkowej oraz osobowej, który wyraźnie różni się wykonaniem wnętrza i wyposażeniem, co podkreślają różne nazwy. Klasa T będzie więc szlachetniejszym krewniakiem Citana.
Jak widać na pierwszym udostępnionym przez producenta zdjęciu, zmieniony zostanie grill, zderzak oraz reflektory z LEDową sygnaturą świetlną. Z kolei wnętrze już widzieliśmy przy okazji prezentacji prototypowego EQT - będzie takie samo jak w Citanie, ale z wyraźnie lepszych materiałów.
Klasa T to de facto lepiej wykonana i wyposażona wersja Citana, a Citan to efekt współpracy z Renault i jest bliskim krewniakiem Kangoo. Pod maską znajdziemy więc dobrze znane silniki 1,33 l o mocy 102 lub 131 KM oraz diesla 1.5 CDI w wariantach 75, 95 oraz 116 KM (choć nie można wykluczyć, że najsłabsza nie trafi do oferty).
Kolejną wariacją modelu będzie EQT, czyli wersja elektryczna, która wzorem innych osobowych Mercedesów, stanie się częścią submarki EQ. Można więc spodziewać się zmian w stylistyce, upodabniających go do pozostałych elektryków producenta. Do napędu posłuży najpewniej silnik o mocy 122 KM, a zasięg na jednym ładowaniu ma wynosić 285 km.
Więcej szczegółów poznamy po premierze klasy T, która odbędzie się 26 kwietnia. Prawdopodobnie elektryczny EQT doczeka się własnej prezentacji w innym terminie.
Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc
***