Masz używane BMW z Niemiec? No to masz problem...
W zeszłym miesiącu informowaliśmy, że aż 3,4 mln pojazdów japońskich marek - Toyoty, Mazdy, Hondy i Nissana - będzie musiało stawić się w ASO na przymusowy przegląd.
Ogłoszona przez producentów akcja serwisowa dotyczy wadliwej serii poduszek powietrznych wyprodukowanych przez japońskiego kooperanta - firmę Takata.
Okazuje się jednak, że japońskie poduszki powietrzne stosowane były również przez europejskich producentów. W związku z tym, zakrojoną na szeroką skalę akcję serwisową zmuszone jest rozpocząć BMW. Takata Corp. dostarczała niemieckiej marce poduszki powietrzne, które montowane były w najpopularniejszym aucie BMW - serii 3. Sprawa dotyczy wszystkich wersji nadwoziowych "Trójki" wyprodukowanych w Niemczech w latach 2002 i 2003. Do serwisów wezwani zostaną również właściciele M3.
Przedstawiciele BMW poinformowali, że akcją objętych zostanie 220 tysięcy pojazdów. Najwięcej - aż 64 tys. z nich - trafiło na rynek niemiecki. 24 tys. wadliwych aut sprzedano w Wielkiej Brytanii, ponad 13 tys. trafiło do Włoch. Na liście znalazły się też m.in. Francja i Hiszpania (w każdym z krajów sprzedano około 10 tys. sztuk) i Japonia (sprzedaż ponad 7 tys. egzemplarzy).
Japońska Takata Corp. dostarczała BMW poduszki powietrzne, które montowane były m.in. w oparciach foteli. W razie wypadku - z powodu wady fabrycznej generatora gazu - zachodzi ryzyko zranienia pasażerów metalowymi częściami mechanizmu oraz wystąpienia pożaru.
BMW uspokaja jednak, że akcja ma jedynie charakter prewencyjny. Jak do tej pory firma nie dysponuje informacjami o żadnym wypadku, w którym pasażerowie ucierpieliby na skutek wadliwej poduszki.
Przedstawiciele niemieckiej marki uspokajają również, że wśród ponad 3,4 mln samochodów, w których zamontowano poduszki powietrzne Takata Corp. nieprawidłowe działanie zanotowano jedynie w kilkunastu przypadkach.
Oceń swój samochód. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.