Liczy się nie tylko cena
Związując się z daną marką na co najmniej kilka lat, kupujesz nie tylko auto, ale także komplet usług...
Najczęściej zaciągasz kredyt, a potem korzystasz z autoryzowanego serwisu. Dlatego przed zakupem zwróć uwagę na kilka bardzo ważnych elementów. Boisz się kredytu? Przeczytaj, co warto wiedzieć, zanim zdecydujesz się na konkretne auto w konkretnym kredycie.
Finansowanie
Dobry kredyt - w dzisiejszych czasach klienci decydujący się na zakup nowego auta zazwyczaj nie posiadają gotówki do jego sfinansowania i pożyczają brakującą kwotę. Jednak przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu kredytu warto prześledzić oferty kilku banków, ponieważ rozbieżności w oprocentowaniu kredytów są bardzo duże (od 6,99% w SANTANDER Consumer Bank do 14% w Millennium). Łatwo wyliczyć, że w przypadku kredytu na 100 tys. zł, kwoty odsetek w pierwszym roku wyniosą odpowiednio
7 tys. lub 16,5 tys. zł!
Prowizja za udzielenie kredytu - jednorazowa kwota, którą zarabia bank za to, że zweryfikował potrzebne do udzielenia kredytu dokumenty i udzielił pożyczki. Sprawdziliśmy oferty 24 banków. Najmniej, bo tylko 0 zł pobiera MultiBank, natomiast najwięcej, aż 2,4 tys. zł, zapłacimy w Volkswagen Bank Polska.
Maksymalny okres kredytowania - zwróćmy uwagę na to, jak długo możemy spłacać zaciągniętą pożyczkę. Najdłużej na jej zwrot jest skłonny czekać GETIN Bank (aż 120 miesięcy, czyli 10 lat!), najkrócej - bank Millennium (60 miesięcy).
Wyposażenie auta oraz koszty serwisowe
Cena - jeżeli cena katalogowa samochodu wynosi 60 tys. zł, a salon dodatkowo obniżył ją np. o 10 tys., to nie powinieneś na tym poprzestawać. Negocjuj cenę! Przy odrobinie szczęścia i zastosowaniu naszego zestawu porad możesz ją zbić o kolejnych kilka tysięcy!
Wyposażenie - sprzedawca nie chce zejść z ceny samochodu? Nie szkodzi. Równie dobrze możesz negocjować tzw. korzyści niefinansowe, czyli dodatkowe wyposażenie samochodu. Najczęściej handlowcy proponują osławione już dywaniki czy podłokietnik w tylnej kanapie. Wartość obu gratisów jest śmieszna, więc warto np. wynegocjować lakier metaliczny w cenie zwykłego bądź dobry alarm. Niektóre marki idą dziś na tak dalekie ustępstwa, że przy odrobinie szczęścia "za darmo" oferują klimatyzację czy nawigację.
Rabat na serwis - zakup auta to dopiero początek, ponieważ później spore koszty pochłania jego eksploatacja. Nawet, jeżeli wiele napraw wykonasz w ramach gwarancji, to np. za pasek rozrządu i inne materiały musisz płacić sam. Autoryzowane stacje obsługi bardzo często windują ceny do granic absurdu, więc stały rabat w wysokości 20-30% na usługi serwisowe i zakup części jest osiągalny.
Zjedź na pobocze.