Legenda F1: Robert, uważaj!
"To nie był rewelacyjny wyścig dla Roberta Kubicy. W Barcelonie stracił jedną lokatę na starcie i miejsce na podium. Ale... awansował w klasyfikacji generalnej na "medalową" trzecią pozycję. To sukces" - ocenił na łamach "Super Expressu" trzykrotny mistrz świata F1 Nelson Piquet.
"Zdaję sobie sprawę, że po znakomitym początku sezonu Kubica rozbudził wielkie oczekiwania polskich kibiców. Sam jestem ciekaw, czy im sprosta. Wielokrotnie na torze pokazywał, że ma silne nerwy. Wierzę więc, że nie będzie zawodził. Ale... Robert, uważaj! Każde kolejne Grand Prix będzie trudniejsze, presja większa" - stwierdził Nelson Piquet.
"Najważniejsze, że jazda Kubicy jest superregularna, poza startami nie popełnia w zasadzie żadnych błędów. A to dla szefów BMW priorytetowa kwestia. Gdyby nie pechowy występ w Australii, a Heidfelda teraz w Hiszpanii, Mario Theissen byłby chyba w siódmym niebie. Zresztą o narzekaniu z ich strony nie może być mowy - są najjaśniejszym teamem tegorocznego sezonu w całej stawce i oby tak dalej" - podkreślił były znakomity kierowca.