Kult trabanta

Projektant mebli Peter Doerr z Glottertal postanowił z tylnej części Trabanta zrobić kanapę. Jak widać na zdjęciu udało mu się to całkiem dobrze. Ciekawostką jest to, że kanapa może... świecić.

article cover
INTERIA.PL

Światła zapalane są i gaszone na tablicy rozdzielczej, która zamontowana została w oparciu.

Samochody z byłego NRD wciąż cieszą się popularnością w różnych postaciach wśród ich kolekcjonerów.

Dla nas trabant pozostanie na zawsze "mydelniczką" , dlatego ciężko nam zrozumieć, dlaczego w Niemczech dwutakt ten stał się ostatnio obiektem prawdziwego kultu. Aktywnie działa tam już prawie 80 klubów zrzeszających jego zagorzałych wielbicieli. Ukazuje się także specjalna gazeta fanów pod nazwą "Supertrabi". Ponadto istnieje organizacja - Internationale Trabant Register i odbywają się wybory "Miss Trabi". Trabant często gości również w reklamach, a jeden z saksońskich browarów produkuje piwo o nazwie Trabi-bier.

Pamięta się o nim także w miejscu, gdzie był produkowany, czyli w zakładach Sachsenring, specjalizujących się teraz w dostawach podzespołów do samochodów Vokswagena, Opla, BMW i Audi.

Ostatni trabant opuścił bramy VEB Sachsenring Automobilwerk Zwickau 30 kwietnia 1991 r. W przyfabrycznym muzeum to skromne i niezbyt urodziwe auto stoi na honorowym miejscu, a towarzyszy mu produkowany tam przed wojną luksusowy horch.

Dokładnie 33 lata wcześniej ujrzał światło dzienne pierwszy egzemplarz tego auta, oznaczony początkowo symbolem P-5. Ostateczny kształt "trabi" uzyskał w 1964 r., a niedługo przed zakończeniem produkcji uszlachetniono go, montując w nim silnik pochodzący od vw polo i lekko zmodernizowane zawieszenie.

Najbardziej charakterystyczną cechą trabanta było jego nadwozie wykonane z duroplastu, składającego się w 48 procentach z odpadów bawełnianych. Dzięki temu można było znacznie obniżyć koszty produkcji i wyeliminować niszczące działanie korozji. Łącznie wyprodukowano ponad 3 mln tych aut, co sprawia, że poczciwa "mydelniczka" stała się jednym z najpopularniejszych aut nie tylko w Europie Wschodniej.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas