Koszmarna wizja dla kierowców z Warszawy. 90 proc. miasta w strefie Tempo 30

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

W Warszawie ruszają właśnie konsultacje społeczne dotyczące wprowadzenia na szeroką skalę stref "Tempo 30" mających na celu "uspokojenie" ruchu. Władze miasta przekonują, że kierowcy nie mają się czego obawiać. Na dowód publikują mapę, z której wynika, że ograniczenia obejmą... 90,5 proc. powierzchni stolicy.

Strefy Tempo 30 mają objąć 90,5 proc. powierzchni Warszawy i ponad 65 proc. długości dróg w stolicy
Strefy Tempo 30 mają objąć 90,5 proc. powierzchni Warszawy i ponad 65 proc. długości dróg w stolicyPrzemysław ŚwiderskiAgencja SE/East News

Do 30 listopada w Warszawie trwać będą konsultacje społeczne dotyczące planu uspokojenia ruchu samochodowego i wprowadzenia na terenie miasta licznych stref "Tempo 30".

Strefa tempo 30 w całym mieście? Warszawski ratusz ma ambitny plan

Wieloletnie badania prowadzone na całym świecie potwierdzają, że uspokojenie ruchu do prędkości 30 km/h podnosi bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg. To powszechnie uznana granica prędkości, przy której 90 proc. zdarzeń drogowych nie ma żadnych skutków dla zdrowia - przekonują przedstawiciele stołecznego ratusza
przekonują przedstawiciele stołecznego ratusza

Oprócz samych stref stolica planuje też liczne inwestycje w infrastrukturę - montaż wyniesionych przejść dla pieszych, progów zwalniających i systematyczne zastępowanie klasycznych skrzyżowań nowymi - o ruchu okrężnym.

Które ulice mają zostać objęte nowymi ograniczeniami prędkości?

Strefy Tempo 30 objąć mają ponad 90 proc. powierzchni Warszawy 
Uspokojeniem obejmujemy ulice, które pełnią funkcję dojazdową, a pozostawiamy przy obecnych limitach prędkości ulice, które pełnią funkcje rozprowadzającą lub tranzytową (na przykład Aleje Jerozolimskie czy Trasę Łazienkowską)
czytamy na stronach Urzędu Miasta Warszawy.

Wstępne założenia zakładają wyznaczenie obszarów do wprowadzenia stref ruchu uspokojonego (stref Tempo 30 i stref zamieszkania) na drogach:

  • klasy D (dojazdowe),
  • klasy L (lokalne),
  • "wyjątkowo" klasy Z (zbiorcze).

Teoretycznie kierowcy nie mają więc powodów do obaw. Głębsza analiza interaktywnej mapy ukazującej granice przyszłych stref "Tempo 30" może jednak wprawić zmotoryzowanych w przerażenie. Wynika z niej, że strefy objąć mają 90,5 proc. powierzchni Warszawy (468,2 km kw) i około 65 proc. powierzchni wszystkich dróg w mieście.

Jak wziąć udział w konsultacjach?

Konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia stref Tempo 30 potrwają do 30 listopada.

Zainteresowani (nie trzeba być mieszkańcem stolicy) mogą wziąć w nich udział m.in. za pośrednictwem internetu.

Swoje uwagi zgłaszać można np. mailowo (tempo30@um.warszawa.pl) czy uczestnicząc w interaktywnych spotkaniach realizowanych za pośrednictwem serwisów Youtube i ZOOM. W planach są dwa takie wydarzenia:

  • 15 listopada (wtorek) o godzinie 17:30,
  • 24 listopada (czwartek) o godzinie 17:30

Warszawa miastem rowerów? Jakie są konsekwencje stref Tempo 30?

Nie jest tajemnicą, że wprowadzenie stref Tempo 30 to nie tylko uspokojenie ruchu, ale i... spore oszczędności. Na objętych nimi obszarach nie trzeba będzie inwestować w nową infrastrukturę rowerową, jak chociażby drogi dla cyklistów.

Ograniczenie prędkości w całym obszarze do 30 km/h pozwala bowiem "przesunąć" rowerzystów bezpośrednio na jezdnię. Śmiało można więc przyjąć, że "uspokojenie ruchu" jest kolejnym etapem "siłowego" zachęcania mieszkańców stolicy do porzucenia samochodów na rzecz rowerów i komunikacji publicznej.

***

Moto Flesz - odcinek 60. Debiut BMW M2, nowe kursy reedukacyjneINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas