Kontrolowali busy. Jest tragicznie

Po tragicznym wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą policjanci przez tydzień wzięli na celownik busy.

Po tragicznym wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą policjanci przez tydzień wzięli na celownik busy.

Patrole drogówki w całym kraju sprawdziły ponad 15 tysięcy pojazdów, w tym niemal 1000 busów. Efekty są przerażające. Co trzeci zatrzymany pojazd jest niesprawny lub przewozi zbyt wielu pasażerów.

Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. W lipcu podczas podobnej akcji policjanci wystawili o kilkaset mandatów mniej, a pół roku wcześniej ponad pół tysiąca mniej. Funkcjonariusze niestety niemal każdego dnia zatrzymują kierowców, którzy przewożą o wiele więcej pasażerów niż powinni.

- Niedopuszczalnym jest, żeby przewozić tak dużą liczbę osób, czy nawet mniejszą, poza to, co jest w dowodzie rejestracyjnym. Tyle, ile mamy zarejestrowanych miejsc, tyle osób powinniśmy przewozić - powiedział Jarosław Gnatowski z Komendy Głównej.

Reklama

Niestety tragedia z zeszłego tygodnia niczego nie nauczyła kierowców. Tylko dzisiaj policjanci zatrzymali dwa przepełnione busy. Nad ranem, w 9-osobowej furgonetce jechało aż... 28 osób. Popołudniu, w samochodzie zarejestrowanym na 3 osoby jechało ich... 16. W razie wypadku, większość z z pasażerów nie miałaby szans na przeżycie.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: celownik | NAD | policja | busy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy