Koniec civica type R

Niestety, przyszło nam mierzyć się z czasami, gdy świetne samochody giną z ręki ekologów.

To już koniec hondy civic type R
To już koniec hondy civic type RINTERIA.PL

Przypominamy, że od pierwszego stycznia 2011, w krajach Unii Europejskiej obowiązywać zaczyna nowa norma czystości spalin - euro 5. W związku z tym, z oferty wielu producentów znikną samochody z silnikami, które nie są w stanie sprostać tym wymaganiom.

O ile za klekoczącym 1,9 TDI i 150-konnym 1,8 T, które kupić można było jeszcze w pakiecie z nadwoziem pierwszej generacji skody octavii, tęsknić raczej nie będziemy, o tyle wiadomość o wycofaniu z Europy jednego z najlepiej prowadzących się hot-hatchy - hondy civic type R - przyjmujemy z głębokim smutkiem.

Przypominamy, że obecna generacja civica type R dostępna jest na rynku od trzech lat. Samochód napędzany jest atmosferycznym, dwulitrowym silnikiem benzynowym VTEC, który kręcąc się nawet do 8 tys.obr./min rozwija 201 KM. Type R przyspiesza do 100 km/h w 6,6 s. i rozpędza się do prędkości maksymalnej 235 km/h. Auto imponuje również świetnie zestopniowaną skrzynią biegów, układem kierowniczym i hamulcami. Nastawy zawieszenia, które pozwalają na bardzo szybką jazdę po zakrętach, nie przeszkadzają w codziennej eksploatacji.

Co ciekawe, brytyjska fabryka w Swindon nie kończy wcale produkcji tego modelu. Ekologom nie dali się bowiem zastraszyć mieszkańcy Australii i Ameryki Południowej, gdzie auto dalej będzie eksportowane.

By godnie pożegnać europejskie wersje type R, na torze w Silverstone 22 sierpnia odbędzie się organizowany przez Hondę zlot fanów tego modelu.

Wszystkim "zielonym", którzy zapewne ucieszą się z tej wiadomości przypominamy, że 16 milionów pojazdów w Polsce (których średni wiek to 14 lat - wiele nie ma nawet katalizatora, inne to stare diesle) emituje niecałe 11% gazów cieplarnianych wytwarzanych przez nasz kraj...

Na pocieszenie musimy dodać, że Honda obiecała, iż w 2011 roku pojawi się nowa type R, która - miejmy nadzieję - przypadnie do gustu ekologom.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas