Kolejny sukces chińskiej motoryzacji. Tym razem docenili ją Niemcy
Niemiecki automobilklub ADAC przeprowadził badania, z których wynika, że chińskie samochody elektryczne cechują się niższym poziomem promieniowania elektromagnetycznego niż auta spalinowe.

W skrócie
- Chińskie samochody elektryczne wykazują niższy poziom promieniowania elektromagnetycznego niż auta spalinowe, według testów ADAC.
- Chińskie pojazdy EV zdobyły certyfikaty bezpieczeństwa oraz wyróżnienia w sześciu kluczowych kategoriach.
- Chińska motoryzacja dynamicznie się rozwija, zagrażając pozycji europejskich i amerykańskich konkurentów na rynku.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Pomiary wykonano na 11 autach elektrycznych, kilku hybrydach plug-in i jednym aucie o napędzie spalinowym. Najwyższy poziom promieniowania wykryto na poziomie stóp, choć i jego wartość jest znacznie niższa od międzynarodowych progów bezpieczeństwa. Głowa i tułów pozostawały minimalnie narażone na badane promienie.
Poziom promieniowania elektromagnetycznego w kabinie samochodu wyniósł średnio od 0,8 do 1,0 μT (mikro tesli) z przodu oraz 0,3-0,5 μT z tyłu. Dla porównania - obowiązujący w Chinach limit bezpieczeństwa wynosi aż 100 μT. Koce elektryczne bądź inne artykuły gospodarstwa domowego emitują od 10 do 50 μT.
Chińskie samochody elektryczne otrzymały certyfikaty jakości
Nie jest to jedyny sukces chińskiej motoryzacji. Od początku br. CATARC (Chińskie Centrum Technologii i Badań Motoryzacyjnych - tłum. własne) przeprowadziło ponad 300 testów dotyczących bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych. Celem Centrum jest wykrywanie i zapobieganie potencjalnym problemom związanym z bateriami, układami elektrycznymi czy oprogramowaniem już na etapie projektowania auta. Później na bieżąco przekazuje wyniki producentom samochodów.
W listopadzie odbyła się trzecia Konferencja na temat bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych (New Energy Vehicle Electric Safety Conference) zorganizowana przez CATARC. Podczas niej 14 chińskich samochodów EV otrzymało tak zwany certyfikat NESTA, którym wyróżniane są auta, które przeszły testy w sześciu kategoriach:
- Bezpieczeństwo ładowania;
- Bezpieczeństwo elektromagnetyczne;
- Bezpieczeństwo funkcjonowania systemów;
- Bezpieczeństwo wysokiego napięcia;
- Bezpieczeństwo baterii;
- Bezpieczeństwo przeciwpożarowe.
Najlepsze chińskie samochody elektryczne w swoich kategoriach
W pierwszej turze certyfikat otrzymały go m.in. JAC Refine RF8, BYD Han L czy Leapmotor B10. Później test "zdały" takie modele, jak Aito M7, Onvo L90 i Xiaomi YU7.
Niektóre samochody zostały wyróżnione za bycie najlepszymi w danych kategoriach:
- Bezpieczeństwo ładowania: BYD Han L, Lynk & Co 900 oraz Hyundai Elexio;
- Bezpieczeństwo elektromagnetyczne: Mercedes-Benz CLA, Li Auto i8, Zeekr 9X oraz Geely Galaxy M9;
- Bezpieczeństwo funkcjonowania systemów: Onvo L90, Xiaomi YU7, Galaxy Starship 7 EM-i oraz Exeed Exlantix ET;
- Bezpieczeństwo wysokiego napięcia: Leapmotor B10, Fulwin A9L oraz Wuling Xingguang 730;
- Bezpieczeństwo baterii: Jetour Zongheng G700, Aito M7, M-Hero 817 oraz Toyota bZ3X;
- Bezpieczeństwo przeciwpożarowe: Saic H5, Aito M8, Onvo L60 oraz iCar V23.
Chińczycy wyznaczają standardy w dziedzinie elektrycznej motoryzacji
Obecnie żyjemy w erze rozwoju chińskiej motoryzacji. Samochody z Państwa Środka podbijają rynki europejskie, zagrażając lokalnym producentom. Nawet Volkswagen, do niedawna będący potentatem w Azji Wschodniej, musi szukać sposobów, jak przezwyciężyć napór tamtejszej konkurencji. Największym przegranym tej sytuacji jest Tesla, która od kilku lat popadła w stagnację.










