Kia Stinger z dużym zainteresowaniem w Polsce

Pierwszy w historii marki Kia sportowy model gran turismo kupiło w Polsce już pół tysiąca osób. To znaczy, że od chwili rozpoczęcia sprzedaży pod koniec ubiegłego roku do teraz, średnio dwie osoby dziennie decydują się na zakup Kii Stinger.

Stinger to pierwszy krok koreańskiego producenta w kierunku motoryzacyjnej klasy premium. Kia podjęła odważną próbę udowodnienia konkurencji, że jest w stanie stworzyć 370-konne auto, obok którego trudno przejść obojętnie i to niezależnie od tego czy ma się benzynę we krwi, czy motoryzacja jest komuś obojętna. Bo Stinger budzi emocje, zachwyca, ujmuje i jak często powtarzają klienci po pierwszej jeździe testowej - jeszcze lepiej jeździ niż wygląda.

Do dzisiaj topową wersję Stingera GT z silnikiem 3.3 V6 T-GDI o mocy 370 KM - wybrało aż 45% nabywców. Odmiana Stingera z dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem o mocy 255 KM, stanowi 51% sprzedaży natomiast 4% klientów zdecydowało się na zakup samochodu napędzanego silnikiem wysokoprężnym 2.0 CRDi o mocy 200 KM. Zaletą tej odmiany silnikowej Stingera jest możliwość wyboru układu przeniesienia napędu - na tylne koła lub na cztery koła. Najmocniejsza wersja Stingera seryjnie ma napęd na cztery koła, natomiast odmiana z dwulitrowym, benzynowym, turbodoładowanym silnikiem - na tylne.

Reklama

Wszystkie wersje silnikowe Stingera współpracują z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów. 370-konny Stinger GT przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s, a jego prędkość maksymalna wynosi aż 270 km/h. Stinger o mocy 255 KM na rozpędzenie od 0 do 100 km/h potrzebuje 6 sekund, a 200-konny Stinger z silnikiem Diesla pod maską - 7,6 s. Prędkość maksymalna aut z tymi silnikami wynosi - odpowiednio - 240 km/h i 230 km/h.

Do najczęściej wybieranych kolorów nadwozia należą czerwony (170 sztuk), biały perłowy (114 egzemplarzy), ciemny szary (64 sztuki) i niebieski (56 aut).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy