Kamery już działają. Nowy odcinkowy pomiar prędkości
Odcinkowe pomiary prędkości są bardzo skutecznym narzędziem, jeśli chodzi o dyscyplinowanie kierowców. W związku z tym dróg objętych ich działaniem jest coraz więcej. Właśnie uruchomiono kolejny.
Odcinkowy pomiar prędkości to bez wątpienia skuteczne rozwiązanie, jeśli chodzi o łapanie kierowców jadących zdecydowanie za szybko. Najlepszym dowodem są na to dane - w całym roku 2023 urządzenia wykryły ponad 320 tys. przypadków przekroczenia prędkości. W efekcie lista miejsc, w których ten system można spotkać, staje się coraz dłuższa. Teraz pojawiła się na niej kolejna lokalizacja.
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym poinformowało o uruchomieniu urządzeń znajdujących się na drodze wojewódzkiej nr 485 (województwo łódzkie). System monitoruje prędkość na liczącym ponad 2,1 km odcinku między miejscowościami Bychlew i Jadwinin. Urządzenia ustawione są na odcinku znajdującym się na wylocie z Pabianic, prowadzącym do drogi ekspresowej S8. Choć na tym fragmencie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, to, jak wskazuje portal lodz.pl, w tym miejscu kierowcy wyjeżdżający z miasta i zmierzający w stronę ekspresówki często przekraczają prędkość.
Na odcinkowy pomiar prędkości składają się kamery, które są ustawione na początku i na końcu odcinka objętego działaniem systemu. Każda z nich ma za zadanie rejestrować numery rejestracyjne przejeżdżających samochodów. Układ wylicza prędkość danego auta na podstawie prostego działania matematycznego - oparte jest ono o pomiar czasu, w którym pojazd przebył odcinek drogi. Odcinkowy pomiar prędkości ma nad zwykłym fotoradarem dość istotną przewagę, jeśli chodzi o dyscyplinowanie kierowców. Z racji tego, że monitoruje on konkretny odcinek drogi, kierowcy muszą przestrzegać dozwolonej prędkości przez pewien czas, a nie, jak w przypadku klasycznego fotoradaru, tylko w jednym miejscu.
O tym, że docieramy do fragmentu drogi objętego działaniem odcinkowego pomiaru prędkości informuje nas znak D-51a. Poznamy go po niebieskim tle i dwóch symbolach fotoradarów. Natomiast kiedy widzimy znak D-51b, możemy być pewni, że opuszczamy obszar działania systemu. Znak ten wygląda, jak znak D-51a, z tą różnicą, że całość jest na nim przekreślona czerwoną linią.
W przypadku gdy kierowca będzie jechał szybciej niż dopuszcza to ograniczenie prędkości, może spodziewać się mandatu takiego samego jak w przypadku przekroczenia, które zmierzone zostało w inny sposób. Mandaty prezentują się następująco:
- do 10 km/h - mandat 50 zł i 1 punkt karny
- 11-15 km/h - mandat 100 zł i 2 punkty karne
- 16-20 km/h - mandat 200 zł i 3 punkty karne
- 21-25 km/h - mandat 300 zł i 5 punktów karnych
- 26-30 km/h - mandat 400 zł i 7 punktów karnych
- 31-40 km/h - mandat 800 zł i 9 punktów karnych
- 41-50 km/h - mandat 1 tys. zł i 11 punktów karnych
- 51-60 km/h - mandat 1,5 tys. zł i 13 punktów karnych
- 61-70 km/h - mandat 2 tys. zł i 14 punktów karnych
- 71 km/h i więcej - mandat 2,5 tys. zł i 15 punktów karnych
Kierowcy, którzy po raz kolejny w ciągu dwóch lat dopuścili się podobnego wykroczenia muszą liczyć się z tym, że otrzymają mandat dwa razy wyższy. Jest to tak zwana zasada recydywy. W przypadku przekroczenia prędkości na dwukrotnie wyższą kwotę mandatu (punkty karne nie ulegają zmianie) narażeni są kierowcy jadący co najmniej o 31 km/h więcej niż dopuszcza to ograniczenie. Mandaty wyglądają wówczas następująco:
- 31-40 km/h - mandat 1,6 tys. zł i 9 punktów karnych
- 41-50 km/h - mandat 2 tys. zł i 11 punktów karnych
- 51-60 km/h - mandat 3 tys. zł i 13 punktów karnych
- 61-70 km/h - mandat 4 tys. zł i 14 punktów karnych
- 71 km/h i więcej - mandat 5 tys. zł i 15 punktów karnych