Jechał Porsche, ale nie wiedział, że potrzebuje prawo jazdy

Dwukrotny mistrz olimpijski i pięciokrotny mistrz świata w pływaniu Chińczyk Sun Yang spowodował wypadek drogowy w rodzinnym Hangzhou. Policja poinformowała, że kierował porsche nie posiadając prawa jazdy. Olimpijczyk twierdzi, że nie wiedział, iż potrzebny jest mu taki dokument.

Według miejscowych mediów, 21-letni Sun Yang miał w niedzielę kolizję z autobusem. Incydent może mieć wpływ na jego reputację, bowiem pływak w ogóle nie posiada dokumentu upoważniającego do kierowania samochodami.

"Jestem osobą publiczną, więc powinienem być wzorem sportowca. Zawiodłem zaufanie i jest mi bardzo przykro z tego powodu. Zajęty treningami i startami, nie zdawałem sobie sprawy z wymogów prawa, o których mam mgliste pojęcie" - powiedział Sun Yang, który na igrzyskach w Londynie zdobył cztery medale - złote na 400 i 1500 metrów, srebrny na 200 m i brązowy w sztafecie 4x200 m (wszystkie w stylu dowolnym).

Reklama

Pływakowi, które nie doznał żadnych obrażeń w wypadku, grozi grzywna w maksymalnej wysokości 2000 juanów (330 dolarów). Lokalne media poinformowały, powołując się na policyjne źródła, że spędzi siedem dni w areszcie.

Z MŚ w 2011 i 2013 roku Sun Yang przywiózł pięć złotych medali. Na jego koncie są też cztery inne krążki mistrzostw (2009-2013).

Za sukcesy na IO w Londynie otrzymał w nagrodę m.in. apartament o wartości ok. 1,6 mln złotych i czek o wartości ok. 1,4 mln złotych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wypadki drogowe | prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy