Jak bezpiecznie wypożyczyć auto podczas zagranicznego urlopu?
Nawet jeśli lecisz na urlop samolotem, nie jesteś skazany, by siedzieć cały czas w hotelu.
Wakacyjne kurorty to nie tylko plaża, drinki z palemką i makaron z kuchni all inclusive. Nawet na Krecie czy w Szarm el-Szejk warto wyjść za mury hotelowego kompleksu, by zobaczyć, jak wygląda tam prawdziwe życie. Ponieważ ośrodki budowane są z reguły daleko od centrum, dlatego świetnym sposobem na zwiedzanie okolicy może okazać się wypożyczenie samochodu.
Najłatwiej wypożyczyć auto na lotnisku. W jednym miejscu mamy biura wszystkich znanych i międzynarodowych operatorów. Duża sieciówka to także większy wybór samochodów, przejrzyste procedury, tłumaczone na język angielski formularze, lepsza obsługa i gwarancja, że jeśli coś pójdzie nie tak, łatwiej będzie nam dochodzić swoich praw. Przynajmniej w teorii.
Nie zawsze jednak duża, sieciowa wypożyczalnia oznacza niższe ceny. Nie zawsze biuro zlokalizowane jest także blisko hotelu, w którym nocujemy. Poza tym, jeśli nie zrobiliśmy wcześniej rezerwacji przez internet, może się okazać, że wszystkie terminy i pojazdy podczas naszego turnusu są zajęte. Wtedy warto sprawdzić ofertę lokalnych firm, które kuszą atrakcyjnymi cenami.
Należy pamiętać, że w lokalnych wypożyczalniach standard samochodów może być nieco inny, umowa wypożyczenia może być nie tak precyzyjna, a biuro dostępne wyłącznie na miejscu. Jednak jeśli tylko dokładnie przeczytamy dokumenty, określimy dokładnie cenę końcową i sprawdzimy stan auta - będziemy mogli spokojnie je wypożyczyć.
Najtańsze są samochody najmniejsze i słabo wyposażone. Nie powinno nas więc dziwić, że droższe będą auta z klimatyzacją. Zapomnij też o gratisowym radiu czy nawigacji. Na tym wszystkim wypożyczalnia chce zarobić.
Wybierz samochód odpowiedni do potrzeb. Jeśli we dwójkę chcecie podjechać do najbliższego miasta, nie ma sensu brać auta rodzinnego. Jeśli jednak zamierzasz pokonać kilkaset kilometrów - minimum komfortu z pewnością uprzyjemni podróż.
Ważne, aby pamiętać, że za wszystkie elementy wyposażenia dodatkowego trzeba będzie dopłacić. Za nawigację, za fotelik dla dziecka, za klimatyzację. Ta ostatnia nie przyda się, jeśli na wakacje wybierasz się do jakiegokolwiek śródziemnomorskiego kurortu. Tam w wypożyczalniach królują terenowe Suzuki Jimny w wersji cabrio.
W cenę wypożyczenia samochodu warto wkalkulować pełne ubezpieczenie, które pozwoli uniknąć ewentualnych późniejszych kłopotów. Wystarczy przecież pęknięta szyba czy zarysowanie zderzaka, by z karty kredytowej ściągnięto nam kilkaset euro. Pełne ubezpieczenie nie powinno być droższe niż 20-30 euro dziennie. Może i sporo, ale święty spokój na wakacjach jest bezcenny.
Koniecznie trzeba sprawdzić, czy w cenę wliczona jest opłata CWD (Collision Damage Waiver). To udział własny, czyli kwota, jaką obciąży nas wypożyczalnia w razie powstania szkody. Kwota ta przeważnie zależy od firmy wypożyczającej oraz modelu samochodu, a dotyczy strat przy potencjalnie kosztownych szkodach.
Jeśli planujemy zostawiać wypożyczony samochód na ulicy, koniecznie trzeba spytać o tzw. TP, czyli ubezpieczenie Theft Protection. Określa ono kwotę, jaką zostaniemy obciążeni w razie kradzieży auta.
Najlepiej, gdyby była sporządzona w naszym ojczystym języku. Jeśli nie, to lepiej nie podpisywać jej w ciemno. W umowie, oprócz terminu oraz miejsca wypożyczenia i zwrotu auta, zawarte są pozostałe warunki jak limit kilometrów, a także liczba kierowców.
Niektóre wypożyczalnie określają, ile kilometrów możemy przejechać dziennie, inne - podczas całego okresu wypożyczenia. Z reguły limit jest ustawiony na rozsądnym, trudnym do przekroczenia poziomie. Warto jednak o nim pamiętać.
Najczęściej auto jest zatankowane do pełna i takie trzeba też oddać. Jeśli o tym nie pamiętamy, wypożyczalnia zatankuje za nas, ale nie dość, że policzy drożej nawet do 30 proc. za każdy litr, to może obciążyć nas opłatą manipulacyjną. Cena paliwa powinna być określona w umowie.
Dla wypożyczalni ma znaczenie, czy auto miało jednego, czy kilku kierowców. Wszystko na wypadek wypadku. Jeśli samochód będą prowadziły dwie osoby, trzeba to zgłosić przed wypożyczeniem. Z reguły za drugiego kierowcę będziemy musieli dopłacić. Więcej mogą zapłacić także kierowcy młodsi niż 25 lat. To zależy od wypożyczalni.
Nie wypożyczysz auta bez karty kredytowej. Większość wypożyczalni samochodów właśnie w ten sposób przyjmuje płatności, ale też zabezpiecza się, pobierając kaucję. To w rzeczywistości blokada środków na karcie, przeważnie od 100 do 400 euro. Po oddaniu auta, jeśli wszystko jest w porządku, blokada zostanie zwolniona.
W momencie odbioru auta bardzo dokładnie je obejrzyj. Jeśli na miejscu jest pracownik firmy, zgłaszaj mu wszystkie uszkodzenia i braki (sprawdź np. czy jest półka pod tylną szybą). Dopilnuj także, by uwagi znalazły się w protokole. Możesz dla bezpieczeństwa zrobić zdjęcia. Zawsze będziesz miał dowód.
Podczas zwrotu auta powtórz tę procedurę przy pracowniku wypożyczalni. Może się zdarzyć, że będziesz musiał zostawić samochód na parkingu, a kluczyki wrzucić do skrzynki. Wtedy fotki z ustawioną datą mogą być jedynym dowodem.