Isuzu D-Max w wersji papamobile

Przyglądamy się bliżej pick-upowi, którego papież Franciszek wybrał jako swój transport podczas wizyty w Polsce.

Papieska wizyta jest zawsze głośnym wydarzeniem, a papamobile nie przejedzie niezauważony. Na wizytę w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży Franciszek wybrał białego, perłowego Isuzu D-Max. Samochód przyleciał do Warszawy z Armenii, wizytowanej przez papieża w czerwcu, wojskowym samolotem transportowym C-130 Hercules, którego załoga na co dzień stacjonuje w Powidzu.

Isuzu D-Max, w wersji z podwójną kabiną, został pozbawiony tylnej części dachu i ścian grodziowych. Tylną kanapę zastąpiono platformą połączoną ze skrzynią ładunkowa. Otwartą przestrzeń wykończono eleganckimi tkaninami, zamontowano fotel z białej włoskiej skóry i ozdobiono papieskim herbem. Zamontowano dodatkowe poręcze i uchwyty, pozostawiając funkcjonalność tylnych drzwi.

Reklama

Całość zamyka tylko szczątkowy szklany dach chroniący przed deszczem, ponieważ Franciszek chce poruszać się w otwartym samochodzie. Dzięki tym modyfikacjom, ma on wystarczająco dużo miejsca, aby pozdrawiać wiernych, nawet na stojąco.

Samochód powstał na Filipinach pod koniec 2014 roku, specjalnie na styczniową wizytę Papieża w tej części Azji. Przebudową D-Max na papamobile, według wymagań Watykanu, zajęła się filipińska spółka Gencars Inc, która zarządza kilkoma salonami Isuzu. Pełna konwersja pojazdu trwała dwa miesiące.

Wszystkie informacje na temat Światowych Dni Młodzieży w Krakowie znajdziecie TUTAJ.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy