Interia znowu wygrywa! Finałowy dublet Gładysza

​Jeżdżący w barwach Interii Adam Gładysz mocnym akcentem zakończył swój debiutancki sezon w międzynarodowej serii wyścigowej Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe. Kierowca z Tarnowa nie miał sobie równych na Autodromie Brno i wygrał dwa ostatnie wyścigi sezonu 2014.

.
.Fot. Grzegorz KozeraInformacja prasowa (moto)
.Fot. Grzegorz KozeraInformacja prasowa (moto)
.Fot. Grzegorz KozeraInformacja prasowa (moto)

W pierwszym wyścigu Adam Gładysz ruszał z drugiego pola startowego, ale wkrótce znalazł się na czele stawki i pewnie dowiózł do mety pierwsze miejsce i 20 punktów do klasyfikacji sezonu. 11 okrążeń 5,4-kilometrowej pętli toru pod Brnem Adam pokonał ze średnią prędkością 150,6 km/h. W kolejnym wyścigu Adam Gładysz ruszał już z pole position. Kierowca z Tarnowa doskonale wykorzystał tą sytuację, pewnie ruszył i nie pozwolił odebrać sobie prowadzenia w wyścigu. Pierwszą pozycję Gładysz utrzymał do samej mety kompletując tym samym dublet w finałowej rundzie Porsche PGT3 CCCE. Dzięki temu wynikowi Adam Gładysz z Czech wywiózł komplet 40 punktów.

Świetna jazda w Brnie nie wystarczyła jednak do odrobienia strat, jakie kierowca Porsche 911 z numerem 23 poniósł przez dwa nieukończone wyścigi w Moście. Ostatecznie Adamowi zabrakło zaledwie dwóch punktów do wywalczenia trzeciej lokaty w klasyfikacji generalnej sezonu 2014. Adam Gładysz kończy swój debiutancki sezon za kierownicą pucharowego Porsche 911 na czwartej pozycji. W 14 wyścigach sezonu 2014 Adam wywalczył 211 punktów.

Adam Gładysz na podium w Brnie 

- Jestem niezmiernie szczęśliwy. Dla mnie ten weekend był bardzo udany, bo wygrałem praktycznie wszystko. Byłem najszybszy w treningu, wywalczyłem drugie pole startowe do pierwszego wyścigu i pierwsze w drugim, no i wygrałem oba biegi. W pierwszym wyścigu dobrze wystartowałem. Już na drugim okrążeniu wyprzedziłem Stefana Bilińskiego i zacząłem się oddalać od reszty stawki. W drugim biegu także sprawnie ruszyłem i utrzymałem swoją pozycję. Wkrótce, w wyniku wypadku, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, za którym przejechaliśmy trzy okrążenia. Po restarcie narzuciłem bardzo szybkie tempo, odskoczyłem rywalom i zwyciężyłem z wyraźną przewagą.

.Fot. Grzegorz KozeraInformacja prasowa (moto)

W połowie sezonu złapałem bardzo dobry feeling za kierownicą Porsche, co było widać w moim tempie i osiąganych czasach. Dlatego tym bardziej szkoda dwóch nieukończonych wyścigów w Moście, w których straciłem mnóstwo punktów. Gdyby nie złośliwość rzeczy martwych to zapewne w finałowej rundzie walczyłbym o podium, a może i o tytuł mistrzowski. W całym sezonie moja jazda była bardzo równa. Dzięki temu, mimo strat z Mostu, na koniec sezonu zabrakło mi tylko dwóch punktów do trzeciego miejsca w generalce sezonu, a pięć do drugiego. Ostatecznie zająłem czwarte, czyli najgorsze dla sportowca miejsce, ale osłodziłem sobie to mocną końcówką w Brnie. Cieszę się z trzech wygranych, jakie odniosłem w tym sezonie.

Chciałbym serdecznie podziękować moim sponsorom i partnerom, dzięki którym mogłem w tym sezonie rywalizować w cyklu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe. Moje starty wspierali Porschedriving.pl, czyli Porsche Polska, a także firma R8 i portal Interia.pl. Zespołowi Juta Racing dziękuję za znakomitą obsługę i fantastycznie przygotowany samochód. Nie zapominam także o chłopakach z Gładysz Racing, którzy wspierali mnie przez cały sezon, za co jestem im bardzo wdzięczny. Słowa podziękowania kieruję także do moich nieocenionych i wiernych kibiców, wśród których jest także cała moja rodzina.

Onboardu z jazdy Adama Gładysza. Najlepsze okrążenie podczas kwalifikacji  
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas