Hertz chce kupić 65 tysięcy samochodów elektrycznych Polestar
Amerykańskie przedsiębiorstwo zajmujące się wynajmem samochodów zamówiło 65 tysięcy pojazdów elektrycznych marki Polestar. Czy to oznacza, że głośna umowa z firmą Tesla nie doszła jednak do skutku?
Jeden z największych amerykańskich graczy na rynku wynajmu pojazdów - firma Hertz - ogłosiła partnerstwo z chińsko-szwedzką marką Polestar produkującą samochody elektryczne. Współpraca ma dotyczyć zakupu 65 000 modeli Polestar 2, które w ciągu najbliższych pięciu lat miałyby zasilić wciąż rozwijaną bezemisyjną flotę przedsiębiorstwa.
Polestar 2 to pięciodrzwiowe samochody wyposażone w trzy silniki elektryczne i baterię o pojemności 78 kWh, która zapewnia zasięg do 500 km. Napęd jest przekazywany na wszystkie koła, a łączna moc układu wynosi 408 KM i 660 Nm.
Pojazdy mają trafić do oferty przeznaczonej zarówno dla klientów biznesowych, jak i prywatnych. Przy okazji Hertz pragnie także rozszerzyć usługi dotyczące wspólnych przejazdów, by w jeszcze większym stopniu ograniczyć produkcję zanieczyszczeń.
Firma Hertz, a Tesla
O firmie Hertz zrobiło się głośno w październiku 2021 roku, kiedy to ogłoszono gigantyczną współpracę pomiędzy wspomnianą wypożyczalnią samochodów, a marką Tesla. Jak donosiła agencja Bloomberga - Hertz planował zakup 100 000 pojazdów elektrycznych amerykańskiego producenta. Koszt transakcji został wyceniony na 4,2 miliarda dolarów, co czyniło ją bezsprzecznie największą tego rodzaju umową w historii.
Pomimo, że niedługo po upublicznieniu informacji, kurs Tesli wystrzelił do góry, emocje ochłodził sam Elon Musk, który napisał na Twitterze, że żadna umowa nie została jeszcze oficjalnie podpisana. Według analityków - taka reakcja miliardera była elementem gry, która miała zmusić Hertz do podjęcia szybszej decyzji. Czy ogłoszenie współpracy z firmą Polestar oznacza, że tak się jednak nie stało? Na obecną chwilę nie ma informacji na ten temat.
***
